Zakupiłam nową bambuswą chustę,do tej pory z bambusa miałam paisleja ellevill i lutea Nati.
Powiem ,że pierwsze wrażenia rewelacyjne,już dawno się tak nie cieszyłam na widok nowej chusty.Przesyłka rewelacyjnie szybka,co mnie zszokowało po ostatnich perypetiach z innymi firmami chustowymi.Kolory przecudowne (ale to moja kolorystyka,dlatego fanfary).
W dotyku odrazu miękka,dość cienka (ale nie tak jak paislej).Napewno mi będzie służyć jako chusta turystyczna bo zajmuje mało miejsca.Super wiążąca,mały węzeł.Dziecia zawiązałam na pół godziny i wydaje mi się ,że na 8 kg rewelacja,niewiem jak na więcej ale to się okaże.
Zrobiłam fotkę i przynaję ,że ta chusta jest pięknie wykończona,odszyta co do milimetra...no super!!! inne firmy nie mogą się tym pochwalić.
To moja pierwsza chusta Lenny Lamb,załuje,że wcześniej nie było kolorków,które zachęciły by mnie do zakupu.Dziękuje za tą kolorystykę.
Acha i pytanie.Firma skroiła mi 4,85 szmaty,jak ją wypiorę to myślicie,że ile się skurczy?
zdjęcie w akcji i ostatnie z lampą .Pierwsze zdjęcie najbardziej oddaje kolor