pogoda sie ładna robi to może zamiast kisić się w domu to spotkajmy sie na placu zabaw na Fabrycznej? czwartek o 10.00?????
pogoda sie ładna robi to może zamiast kisić się w domu to spotkajmy sie na placu zabaw na Fabrycznej? czwartek o 10.00?????
Zastanawiam sie od wczoraj nad tym pomysłem Sam w sobie niezły, z tym że wtedy na pewno dużo mniej pogadamy, bo bardziej trzeba bedzie uważać na dzieci - no przynajmniej mówie z własnej perspektywy. Ale jak reszta ma ochote to nie ma sprawy
ha! no i kicha, teraz Wiktoria ma zapalenie krtani niby wychodzimy na dwór, ale nie chce co by wam dzieciaki pozarażała.....
więc ja znów odpadam
Oby prędko się od Was odczepiło to zapalenie...
My i tak pewnie będziemy na tym placu, może w godzinach późniejszych trochę, Karo dołączysz? Może uda się jednak pogadać
Agucha będziesz? Chusty byśmy Ci oddały w końcu
***
4pupy - naturalnie dla pupy
***
"Czy nie starczy, że ogród jest piękny?
Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
D. Adams
No właśnie się wybieram, piorę tęczę na to konto Mam do załatwienia sprawę w urzędzie, później mogę zajrzeć na plac zabaw.
madzia - współczuję, trzymajcie się jakoś!
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
Ja moge być od około 10.30, jak zostawie wychodzenie z domu na później to mi Adaś może zasnąć jak np. dziś. Czyli koło 10 bym sie zbierala do wyjścia. Potem musze wrócić na obiad bo na 15 mam znowu wyjście.
Oj, sorry, ja nie pomyślałam o upraniu pawi Już nie zdążę.
To super! Niestety zara też nie wyprana, szkoda mi było 3 dni noszenia zanim by wyschła Wybaczysz .
No w sumie 10:30 to jest dobra godzina, stwierdzam to po dzisiejszej rytmice w klubiku na 12. Zbieraliśmy się to Karol był już śpiący, niestety po drodze nie zasnął, w klubiku też wiadomo za dużo atrakcji. Zasnął w drodze powrotnej i miałam nadzieję, że pośpi i II danie ugotuję, a gdzie tam doszlismy do domu i koniec spania było, grrr...
No to umawiamy się o 10:30 na placu.
***
4pupy - naturalnie dla pupy
***
"Czy nie starczy, że ogród jest piękny?
Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
D. Adams
Spoko, dziewczyny, przyjmę nieprane, nie ma w ogóle sprawy. Spróbuję dotrzeć na 10.30.
Jeszcze powiedzcie, chodzi o duży plac zabaw przy Kusocińskiego czy ten mały przy Fabrycznej?
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
ale wam fajnie... ten mały na Fabrycznej... bawcie sie super i może w następnym tygodniu nam sie uda....
Madzia, zdrówka dla Wiki!
Na Fabrycznej, ja niestety za długo nie bede mogła zostać, ale na pewno spróbujemy dotrzeć. Spróbuje Młodego w piaskownicy usadzić zanim śmignie gdzieś, bo dziś odkrył uroki chodzenia po dworze i chwilowo mam dosć biegania za nim
halo halo... jakieś spotkanie na placu zabaw? czy wolicie do mnie we wtorek zawitać??????
w razie co tez mam plac zabaw na osiedlu jak będziemy chciały wyjść...
gdzie was wywiało????
Mój poprzedni post sie nie wyświetla, widocznie coś zle zrobiłam.
Chętnie spotkam sie z doświadczonymi chustomamami - jestem nowa, mieszkam w okolicach Piaseczna (Mysiadlo).
Ja jakoś ledwo ciągnę i szczerze to nie mam nawet sił na większe spotkania Poza tym Adaśko ma drzemke o 11 więc przed południem nie szalejemy...
to moze któregoś dnia przy fontannach po południu????
Ja w przyszłym tygodniu odpadam. Poniedziałek zajęty, a we wtorek wyjeżdżamy do końca tygodnia.
***
4pupy - naturalnie dla pupy
***
"Czy nie starczy, że ogród jest piękny?
Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
D. Adams
o matko... umówić sie teraz z wami to ciężka sprawa
to moze po długim weekendzie o czyms pomyslimy, co????
Ja sie moge spotkać jakby co po południu Byle pogoda była w miarę
od przyszłego tygodnia mam dwójkę na karku i nie mam ograniczenia czasowego... a jak wy dziewczęta z czasem stoicie? już na wakacje jedziecie? czy może sie spotkamy?
Ja właśnie wracam do pracy od poniedziałku . To się na razie nie umówię z Wami. Muszę się rozeznać w terenie!
***
4pupy - naturalnie dla pupy
***
"Czy nie starczy, że ogród jest piękny?
Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
D. Adams