Dziewczyny, myślę i myślę czy go brać czy nie... Zaoferowano mi go na wymianę. I teraz tak. Powiedziałam dziewczynie, że dostanie ode mnie motylki natibaby te szare. Ona strasznie ejst napalona na lnianą gradację lindy i chce jedną. No ale ja nie mogę żadnej dostać, więc jej obiecałam, że jak tylko linda będzie to ją poproszę, żeby zrobiła. Oczywiście nie ejst prosto namówić dziewczynę, żeby mi shiefera dała. Nad motylkami natibaby myśli, ale pyta czy dodatkowo dostanie ode mnie gradację za niego czy będzie musiała za nią zapłacić (domyślam się, że na gradację lindy trzeba będzie trochę poczekać). no więc na chustostraganie ejst len 4do kupienia i do zrobienia na nim gradację, ale ja się zastanawiam czy dawać za shiefera dwie chusty.
No i problem z nim jest taki, że jest dość wąski. Ma ok 23 cali szerokości, dziewczyna mówi, że nie wie czy jest lekko sfilcowany czy tez nie. WIdziałam zdjęcia wygląda ok. To dość stara chusta, więc może po prostu one były węższe?
Co byście zrobiły, bo ja już sama nie wiem. Juz raz z niej zrezygnowałam, ale mi nei daje spokoju...