Właśnie kurier przyniósł moją brązową Rapalu. Już się pierze w pralce .
Chciałam dodać, że:
1. już nie jest taka sztywna, przeciwnie, wydaje się miękka i dosyć cienka, w każdym razie nadaje się na lato (jak oni to tak szybko poprawili ?, podejrzewam, że to kwestia "obróbki" już gotowego materiału, bo nie chce mi sie wierzyć, żeby tkali od nowa)
2. ma prześliczne pudełko (jak ja lubię takie dodatki )
3. ma czytelną i prostą instrukcję (w której wystąpiły "nasze" dziewczyny forumowe ).
4. kolorek to taki rozbielony brąz - mleczna czekolada (Wedlowska, mniam!)