Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: odparzenia, otarcia i potówki :/

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    w ciagu dnia tetra + otulacz, najczęściej Flip
    na spacer lub drzemkę kieszonka z dodatkowym wkładem
    na noc babmbus od Jetty i otulacz

    z wietrzeniem kłopot, bo leje duzo, czesto i bez sygnałów ostrzegawczych
    tyłeczek myjemy pod wodą

    z mąką jeszcze nie próbowalam

    nie zamierzam wracac do jednorazowek ale martwię sie o ta alabastrową skórę, bo chciałam dla niej jak najlepiej, a jest średnio

  2. #2
    Chustomanka Awatar ledunia
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    985

    Domyślnie

    No, u nas, jak już w jakimś innym pisałam wątku - potówki. Nie tylko na pupie, ale i na szyi, karku, rączkach. Jak bym tylko miała wełniane galoty... ale nie mam. Ratuję się polarowymi kieszonkami co robią za otulacz, ale poprawy na razie nie ma.
    Odparzenia pożegnałyśmy (pewnie do momentu zjedzenia czegoś zakazanego). Wiem jedno, że sama tetra ociera. Jak ma wkładkę polarową do tetry i nawet pul, to przy "przedziałku" (że tak się wyrażę) śliczna pupcia, a potówki są na brzuszku i na boczkach gdzie pul dotyka skóry. Sama flanela też super, ale mam tylko 3 - no i jakbym miała więcej flanel i wełniaki (wrrr....) to myślę, że było by w normie. Bo miękko, naturalnie, w miarę przewiewnie.
    Ja chcę mieć gatki wełniane!!! Sorry, za tą rozpacz.
    Myślę też, że przez te upały moja Lena polubiła siedzenie na nocniku - zawsze to 30 min. bez pieluchy. Też nie mam jak jej wietrzyć, chyba, że zrobi siku do wanny to trochę ją puszczam bez niczego, bo mam nadzieję, że już nie podsiknie. Inaczej - nie mam jak zabezpieczyć łóżka, sofy, puf, dywanu. Ona sobie sama siada. Nie sądzę żeby mnie potem było stać na czyszczenie tapicerek i dywanu (jak któraś zrobiła po odpieluchowywaniu).

  3. #3
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    myśmy się też borykali z potówkami i odparzeniami. Co pomogło? Mycie po każdej zmianie pieluszki mydłem marsylskim, smarowanie sudocremem (przy samym wyleczeniu, a normalnie mąka ziemniaczana), częstsze zmienianie pieluszki, ale przede wszystkim gatki wełniane, na noc tylko one, w dzień przy tych upałach raczej też (a do środka jakąś bambusową składaną). Na dłuższe wyjścia (nie na spacer) idą kieszonki, ale często zmieniamy. A przy samym leczeniu sporo wietrzyliśmy. No i faktycznie u nas to były też zęby.
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    dzisiaj mial SIO z bambusowym w kładem, a że mam dodakowy, to polatal pare godzin i faktycznie lepiej
    tylko skąd kase brac na te bambusy

  5. #5
    Chustomanka Awatar Wlaszczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,386

    Domyślnie

    My niestety musieliśmy odstawić wielo . Ale w kwestii potówek mogę pomóc - kompiel w nadmanganianie potasu (roztwór lekko fioletowe). Potówki zniknęły po 3 kąpielach i nie wracają !

  6. #6
    Chustomanka Awatar ledunia
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    985

    Domyślnie

    No właśnie się zastanawiałam nad tym nadmanganianem potasu. Rok temu położne na szkole rodzenia mówiły, ale na nie było to wtedy potrzebne. Ale na jakiej zasadzie to działa? Wysusza?
    W jakich proporcjach do wanny 1/3 wysokości wanny takiej 1,3 m? To najpierw trzeba chyba jakoś w szklance rozpuścić a później dopiero wlać?
    Karczek mojej Leny wygląda masakrycznie.
    Co do odparzeń, to właśnie myślę, że przemywanie po każdym siku (najlepiej pod bieżącą wodą i z mydełkiem marsylskim) robi dużo. Ja już muszę mieć te wełniaki...
    Boję się, że jak już będzie kasa i zamówię, to zanim przyjdą, zalanolinuję, wyschną to będzie deszczowo i nie będzie AŻ TAKIEJ potrzeby. Ja potrzebuję nał! Dlaczego nie można takich rzeczy kupić w markecie normalnie??? To samo z mydłem marsylskim, które się kończy. Wrrr...

  7. #7
    Chustomanka Awatar Wlaszczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,386

    Domyślnie

    Nadmanganian kupiłam w kryształkach i używałam po porodzie zostało mi chyba z pół paczki. Wlewam do wanny (dużej) normalną ilość wody i jak się dziecko wybawi dolewam rozrobione wcześniej kryształki. Rozrabiam kryształki w szklance, kolor mocno fioletowy (jak denaturat). W wannie kolor wychodził różowy. I tym roztworem polewałam plecki. Nadmanganian ma właściwości odkażające i bakteriobójcze, poleciła mi go koleżanka farmaceutka. Moja położna w szkole rodzenia dla odmiany twierdziła, że z jakiś powodów już nie sprzedają. Ja kupiłam bez problemu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •