Szliśmy sobie z mężem na imprezę i zostawiliśmy dzieci pod opieką mojej Mamy na kilka godzin. Pokazałam Mamie, jak zawiązać MT, tak an wszelki wypadek. Kiedy wróciliśmy, powiedziała, że wzięła Kalinę do MT, mój Brat pomógł jej zawiązać, klucha zasnęła i było git.
Kilka dni później moja Mama opiekowała się młodą gdy byłam w pracy. Miała z dzieciakami iść na dwór, powiedziałam, żeby wzięła spacerówkę. Wieczorem z dumą mi powiedziała, że żadnego wózka nie wzięła, wsadziła małą w MT, sama wszystko ogarnęła i poszła na spacer
Chust się trochę bała, ale z MT poszło jak burza