Też trochę z poślizgiem
Jestem Gośka, mama majowego Jeremiego (12.05.12) i żona Jurasa. W sumie na forum trafiliśmy poszukując otulaczy polarowych, ale chusta też czekała na swoją kolej i powoli się jej uczymy.
Na szczęście dzięki pomocy Malabru już bardziej ogarniamy z mężem ten temat W sumie to małż nosi dużo częściej, bo całą ciążę na to czekał A mały lubi być z tatą. Pozdrawiamy z Gdańska, jakby ktoś chciał się spotkać, to my zawsze chętnie.