Przepraszam
Ale rozumiem tak dobrze
Przepraszam
Ale rozumiem tak dobrze
Nie że się śmieję z sytuacji bo ostatnio też tak mam Ale Twój opis jest i jakoś tak od razu inaczej patrzę na to wszystko.
Basia mama 5 małych Trolli
Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
ostatnio na moim profilu na fb wywiązała się dyskusja - mocno stronnicza! - mniej lub bardziej emerytowanych chustomatek i jeden front doszedł do wniosku, że przy trzecim człowiek ma dość i wreszcie przerzuca się na nosidła
mnie dopadło przy drugim - też z racji problemów z kręgosłupem, bo żeby dociągnąć jak trzeba, żeby potem nie bolało, trzeba się trochę ponaciągać, powyginać, a potem mnie boli. generalnie nie boli mnie w bondolino tylko.
ale w sumie ubijanie siebie z dzieckiem w bondo w polar do noszenia też relaksem nie jest
Ja się przy drugim - klocek jeszcze cięższy do pierwszego - przesiadłam na nosidło, wszystko mnie wnerwiało - chusta, nawet pasy od bondolino, czyli MT tez odpada bo wiazac trzeba, kurtka tez mnie wkurza, wiec czekam na wiosnę - zostawilam sobie tylko krotka na plecak, kto wie czy w ogole w ruch pojdzie? nosidlo ma jedna wadę - nie chce robić za kocyk w plenerze
do tego gnaty mnie bolą nawet jak niosę 2 kg jablek...
poczekam, przyjdzie wiosna, lato - wytaszcze spacerowkę i.... bede z nią latać po wetepach bo starszy opanuje najwyższe biegi na laufradzie
Tomek (III.07) Asia (X.09)
Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
http://fotelik.blox.pl/html
a ja kocham moje chusty! rewelacyjnie sprawują się jako śliczna zasłonka w pokoju dziecinnym, roleta na drzwiach sypialni i huśtawka.
jeśli już w czymś noszę to tylko w manduce teraz.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Opis pierwsza klasa
I trochę Cię rozumiem, bo co prawda na kurtkę nie motam, ale i tak czasem mnie trafia jak Młoda wchodzi w tryb pełnej histerii w trakcie motania i w efekcie krawędź spod pupy znajduje się nagle na łopatkach, a ja mam ochotę wyjść... Ale zawsze szybko mija
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
ale nie wszyscy tak mają, ja już robiłam tyle podejśc do nosideł, 5 za chwilę będzie i nic z tego, chust nie zamienię na żadne nosidło
co nie zmienia faktu, że Cię doskonale Olik rozumiem
prócz korzystania z toalety z uwiązanym na plecach dziecięciem, to jeszcze dorzucę mycie podłogi na klęczkach z odpowiednim obciążeniem
Dzieciak mi na spacerze wyć zaczął to co zrobiłam??? Wyjęłam z wózka i jak trwoga to po chustę... ale to nic nie dało, dalej wyła pierdoła jedna.
Mam postanowienie: nie chustuję przez tydzień, koniec kropka.
I jeszcze MT sobie zamówiłam tydzień temu
E tam zima fajna jest ale jak się wychodzi na spacer z JEDNYM DZIECKIEM
Jak zapakuję młodego pod kurtkę to spokojnie mogę sobie iść na spacer i odreagować, tak max na godzinę bo młody już dłużej nie chce spać.
Zeszłej zimy Magduśka była już duża i nosłam ją w MT na kurtkę i też było fajne.
Ale wyjście teraz z dwójką to masakra... i gdyby nie to że nie mam gdzie trzymać wózka to sprawiłabym sobie podwójny
Basia mama 5 małych Trolli
Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala
NJajgorzej jak dzieciak wyje w chuscie, albo nosidle, ludzie sie patrza z mordem w oczach, albo przesadnym zainteresowaniem.
A ja tam lubie chusty. Zwlaszcza jak wczoraj za zimno sie ubralam i moglam sie chusta otulic, taki komin sonie zrobilam, bylo mi cieplej, przyjemniej...
Ostatnio an spacerze, nie wyszedl mi ani plecak, ani siodelko, jakos w nosidle tez dziwnie siedziala, wsadzilam do wozka i tez stracilam zapal do motania na zewnatrz. Ale w domu noszenie to bajka, zwlaszcza w temacie usypiania
Dlatego wlasnie mam mojego konia pociagowego Czarna rapalke Nie boje sie o zaciagniecia, bloto, deszcz, wiatr i inne
A jedwabie - leza i czasem w domu do cwiczenia plecaka sluza, ale tylko jak maly pozwoli, a pozwala zadko
Przytulam i czekam na wiosne, BEZkurtkowa!!!
Iwona - mama Hugo (29 wrzesien 2010)
Doula
Doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Oj, kobiety, przesilenie wiosenne
Dobrzeście tu napisały: jak dziecko małe i nieruchawe, to motanie jest super, gorzej jak małpiszon zaczyna wierzgać, człowiek źle zamota i zaczyna wątpić we wszystko - a już w chustonoszenie to w ogóle:/
Nazgul, 1. 02. 2009; Morgulina 13. 06. 2011
One candle left to burn now... before the Darkness comes.