Pokaż wyniki od 1 do 20 z 32

Wątek: podróż PKSem

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wrotka Zobacz posta
    Witam.Za dwa tygodnie czeka mnie podróż z moją 3 miesięczną córą. Najpierw godzina autobusem PKS (tego się chyba boję najbardziej), później muszę znaleźć adres,załatwić co trzeba i wrócić tym nieszczęsnym PKSem do domu. Taka autobusowa wycieczka jest niemożliwa pod względem wózkowym, więc wezmę córę w chustę. Tutaj proszę o pomoc: czy ktoś ma doświadczenia PKSowe? Czytałam tu o pociągach, samolotach, ew autobusach miejskich, ale godzina w PKSie? Czy mogę na przykład rozwiązać małą i trzymać na kolanach?
    Nie wiem ile ma Twoje dziecko, ale ja ze swoja córko jeździłam też PKSem i jeśli tylko nie spała zawsze ją rozwiązywałam. Przepisy drogowe tego nie regulują. I nie bardzo wiem czego kierowca miałby Ci zabronić. W wieźć chuście, czy rozwiązywać dziecko? Mi nigdy nikt nic nie powiedział na ten temat.

    Cytat Zamieszczone przez wrotka Zobacz posta
    Co zrobić jak trzeba będzie przewinąć małą?
    Zorientować się zawczasu gdzie są miejsca w których jest to możliwe (centrum handlowe, jakaś knajpa KFC itp, czy jak wspomniałaś stacja benzynowa). Mnie się zdarzało przewijać nawet na desce klozetowej jak się przeliczyłam i okazywało się, że warunków brak. Trochę karkołomne ale się dawało. Tylko jakiś podkład warto ze sobą mieć, nawet taki jednorazowy.

    Cytat Zamieszczone przez wrotka Zobacz posta
    Boję się strasznie tej podróży, ale jechać muszę.
    Głowa do góry, będzie dobrze.

  2. #2

    Domyślnie

    spokojnie przede wszystkim! weź ze sobą podkłady (z resztą, kawałek ręcznika też da radę), dużo wilgotnych chusteczek i spokój. w autobusie 2x najlepiej - można poluzować, wyjąć dziecko w razie nerwów wielkich, można nakarmić, potem dociągnąć i jest git. ja tak robiłam. w autobusie dziecina powinna spać ukołysana szumem. pamiętaj tylko, żeby nie ubrać jej za ciepło! w PKSie może być przegorąco i duszno!
    najbardziej hardkorowe miejsce w jakim przewijałam młodą to wc w TLK, z mega kupy od stóp po szyję. na szczęście był ze mną mąż - on trzymał małą, żeby się nie sturlała z deski (na sedesie przewijak ) a ja walczyłam z kupą i zasyfionymi ubrankami. po czymś takim nic mi nie straszne

    powodzenia!!

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Ja z młodym jeżdżę dużo. Komunikacja, pociąg, PKSem też jechałam. No fakt, był starszy, ale właściwie to tylko przeszkadzało bo 3,5 jazdy mocno go znudziło.
    Wrzuciłabym młodą w chustę na przód w 2x najlepiej (ew. kółkowa ale później może być Ci trochę mniej wygodnie). Do plecaka wrzuciłabym wszystkie potrzebne graty (z dodatkowym ubrankiem na zmianę obowiązkowo, paczką wilgotnych chusteczek, pieluchą tetrową i właśnie jakimś podkładem - te z rossmana są ok.) Ja bym nawet wzięła 2 podkłady bo te rossmanowskie nie zajmują wiele miejsca, są lekkie i w razie upaprania się je wyrzuca. W PKSie bym młodą wyjęła z chusty i albo trzymała na kolanach albo położyłabym na siedzeniu obok. Ja tak robiłam i jakoś nikt mi nie zwracał uwagi, że akurat MUSI na tym miejscu usiąść. A przewijałam nawet w PKSie, na siedzeniu (no na szczęście kupa mi się trafiła). Raz przewijałam kupę w przedziale w pociągu. Pasażerowie nic mi powiedzieli. tzn. zapytałam czy nie będą mieli nic przeciwko i nie mieli. A jeśli im śmierdziało - no trudno, zgodzili się.
    Będzie dobrze
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •