jesli uwazasz, ze firma, ktora ignoruje prosby o podanie numeru nadania przesylki czy nie odpowiada na maile dotyczace sprzedazy, platnosci etc, ze nie wspomnę o innych sprawach, przejmie sie mailami w sprawie polityki marketingowej i szacunku do klienta..to jestes albo wielka optymistka, albo zupelnie niezorientowana osoba jesli chodzi o pewne mechanizmy dzialające w biznesie .

zreszta, ja juz pisalam, ze tak naprawde boli mnie to tylko i wylacznie z dwoch wzgledow: po pierwsze, ze wzgledu na chusty, ktorych szkoda, a po drugie ze wzgledu na wizerunek tej firmy jako firmy POLSKIEJ. jako lokalna patriotka na obczyznie, odczuwam mocno to wszystko, co sie obecnie o Natibaby jako polskiej firmie mowi , a nie mowi się dobrze. i niestety juz jej bronic nie mogę, bo jak bronic cos, co w zywe oczy i bezczelnie robi wszystko, by argumentow do obrony nie dostarczac.

tyle.