TATRY - tata w zielonej chuście z dzieciem na plecach :) około 15.08

[cynthia]

Mam zdjęcie moja mama była od 10.08 do 16.08 w tatrach i widziała jednego chustotatę - nosideł było ponoć wiele ale chustę widziała jedną
w dolinie pięciu stawów, tata zamotany w plecak z krzyżem w zielonej chuście, dziecie już całkiem sporawe i z tego co widzę to chyba jeszcze dwójka obok chodząca już duża (tyle widzę na zdjęciu - nie chce umieszczać go bo nie mam pozwolenia )

moja mama była zachwycona ))

[kerstin200]

fajowo
to znaczy, ze ludzie wytrzymuja (i ich dzieci tez...) w wisiadłach w górach?! jak?

[decylia]

Ja też w Tatrach widziałam zatrzęsienie wisiadeł...

[kerstin200]

Ja też w Tatrach widziałam zatrzęsienie wisiadeł...

ale dawali w tym radę na poważnych szlakach, czy krotkie trasy w dolinkach? nie probowałam, ale bliska kolezanka miała wisiadło. i ona i dzidzius, jak twierdziła, męczyli się bardzo szybko. niecała godzina to chyba był maks, i to z wielkim, wilekim trudem

[cynthia]

nie koniecznie w wisiadłach - bo mama mówi że widziała masę pięknych kolorowych takich jak ja miałam nieraz nosideł w testach - więc łudzę się że większość to były ergonomiki ))

[decylia]

Widziałam sporo wisiadeł na Nosalu i nad Morskim Okiem, więc chyba dawali radę w tym dłużej (fakt,że sami tatusiowie). I patrzyli na moją chustę z czymś w rodzaju wyższości...