Pokaż wyniki od 1 do 20 z 40

Wątek: Najazd wisiadeł w Łazienkach

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie Najazd wisiadeł w Łazienkach

    Byliśmy w niedzielę w Łazienkach i dotarło do mnie, tak naocznie, jak wielu ludzi nosi w wisiadłach. Tyle wisiadeł ile było wtedy to dawno nie widziałam (no może jeszcze w Ikei). I to takie maluszki. Przodem do świata bo jakże inaczej. I to większość chyba w bjornach z tego co zauważyłam albo w czymś bjornopodobnym. Kurczę, ludzie narzekają, że nosidła drogie. Już nie mówię, że koniecznie chusty bo rozumiem, że nie każdy chce w chuście, nie każdy umie itp. Ale zamiast normalnego ergonomika (przecież jakiś wybór jest) kupują upiornie drogiego bjorna albo jakieś inne wisiadło. A już najkoszmarniejszy był widok spłakanego, aż ochrypniętego, roztrzęsionego na oko trzymiesięczniaka wsadzonego przodem właśnie w bjorna. dziecko wisiało jak na kiju, matka upychała mu pod brodą tetrę, a maluch bronił się rozpaczliwie, płakał. Zapocony, czerwony, zasmarkany(bo oczywiście należy w upał dziecko w swetrze trzymać). Podeszłam tak na spokojnie (mój młody spał w chuście na plecach). A oni na mnie z gębą, że dziecku tak dobrze, że ono lubi (no właśnie widziałam jak lubi) i żebym się nie wtrącała bo sama noszę pozwijane dziecko w jakiejś taniej szmacie bo mnie na wózek nie stać. A oni mogli sobie porządne nosidło kupić. Normalnie aż mi nieprzyjemnie i smutno się zrobiło
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  2. #2
    Chustofanka Awatar pauladuch
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Kartuzy
    Posty
    492

    Domyślnie

    To przykre ale nie uszczęśliwisz ludzi na siłę. Byłam na wczasach w takiej Białogórze i wisiadła nie widziałam ani jednego za to troje mam i jednego tatusia z maluszkami w chustach
    Pozdrawiam
    Moje pierwsze szczęście: Karolinka 21.08.2004
    Szczęścia nigdy za wiele: Dominiczka 17.10.2010 i Staś 20.03.2013


  3. #3
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pauladuch Zobacz posta
    To przykre ale nie uszczęśliwisz ludzi na siłę. Byłam na wczasach w takiej Białogórze i wisiadła nie widziałam ani jednego za to troje mam i jednego tatusia z maluszkami w chustach
    Pozdrawiam
    No to optymistycznie
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  4. #4
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    No właśnie... To jest argument za tym, żeby jednak z rozwagą podejmowac decyzję o ...hmmm, "interwencji", że tak powiem...

    Każdy (lub prawie każdy...) rodzic jest przekonany o tym, że opiekuje się swoim dzieckiej najlepiej na świecie, więc jeśli zwraca mu się uwagę -na dokładkę w takiej chwili - to odbiera to jak zamach na siebie.

    Pozostaje


    Chociaż nie tracę nadziei, że jednak czasem warto podjąć ryzyko...
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  5. #5
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Zeby mi ktos uwagę zwrócił, to nigdy bym sie tak nei odezwała i oceniała, czy nosi w taniej szmacie, czy w drogiej. Niezła chamka z tej wisiadłowej mamy.
    Moje dzieci:
    Ania - 2003
    Wojtek - 2010

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Limonka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,448

    Domyślnie

    Eeeee a ja bym takiej powiedziała, ze moja szmata wcale nie taka tania

    Ale dla sprawiedliwości nie oceniałabym też, ze dzieciak tego nosidła nie lubił tak bardzo jak płakał. Moja nie raz szarpała sie ze mną w chuscie, wyła i wyrywała... nie dlatego że "nie lubi" tylko dlatego że akurat w tym momencie nie miała ochoty albo coś tam. Nie bronię wisiadeł, o co to to nie

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Niestety Dlatego jednak częściej trzymam buzię na kłódkę. Też nie lubię jak ktoś mnie poucza. No ale normalnie aż coś mnie skręcało. To była taka rozpacz

    A tak w kwestii odpowiedzi dla Limonki. Mój też czasem ma wściekacza, że go pakuję w chustę bo akurat chcę np. coś potestować, a on nie chce. Chodziło mi o to, że on już siedział,a raczej wisiał w tym wisiadle. Chyba ugotowany bo było gorąco, a dzieciak w swetrze. Wierzgał, krzyczał i pakowali mu jakąś pieluchę tetrowę pod brodę. Może mu było zwyczajnie za gorąco. Nie wiem bo rodzice od razu na mnie z góry.
    Ostatnio edytowane przez Vernea ; 19-07-2011 o 12:37
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    361

    Domyślnie

    ja dzisiaj bylam na spacerze z mezem i stala sobie pani z malenstwem okolo 3 miesiecznym w wisiadle przodem do swiata...nie moglam na to patrzec. Od razu bylo widac, ze caly ciezar jest na kroku dziecka nie podeszlam, maz stwierdzil, ze zle zrobilam.
    Ania (30.01.2011)

  9. #9
    Chustopróchno Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    14,818

    Domyślnie

    myślę, że dzieci kupują bjorny a nie ergonomiki, bo raz że bjornów wcześniej można używać, a nie jak dziecko siedzi, dwa, że ergonomiki mniej rozpowszechnione, mniej rozreklamowane, i mniej, hmmm, fachowe wrażenie robią - jak daaawno temu powiedziałam mężowi, że dziewczyny szyją nosidła, to odniósł się do tego trochę z dystansem, że przecie one nie mają atestów, ortopedzi nie oglądają etc. Teraz by już raczej takich wątpliwości nie miał, w końcu w niejednym ergonomiku nosił, ale ludzi cały czas przekonuje marka, "fachowość", cena (nawet jeśli ergo kosztuje tyle samo, co bjorn, to to cena za kawał szmaty, a nie fikuśne usztywnienia, wygięcia etc). No i wsparcie dla kręgosłupa rodzica

    A kobita z tym, że Cię na wózek nie stać, to rzeczywiście pojechała. Ale poniekąd rozumiem - zdenerwowana była, bo jej dziecko płakało (może rzeczywiście normalnie się cieszy w tym nosidle, ale akurat się gotowało w sweterku albo miało gorszy dzień), a tu jeszcze baba się wtrynia...

    Do ludzi z nosidłami w okolicy raczej nie podchodzę z nauką, bo wychodzę z założenia, że chusty raczej znają - ja tutaj chusty widuję regularnie - i dokonali wyboru, więc mój głos - obcej baby na ulicy - ich nie przekona. Chociaż jak jednego dnia widziałam dwoje śpiących w wisiadłach, smętnie zwisających dzieci, to serce mi się krajało.
    Ostatnio edytowane przez jul ; 19-07-2011 o 22:04
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  10. #10
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    26

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pauladuch Zobacz posta
    To przykre ale nie uszczęśliwisz ludzi na siłę. Byłam na wczasach w takiej Białogórze i wisiadła nie widziałam ani jednego za to troje mam i jednego tatusia z maluszkami w chustach
    Pozdrawiam
    Bo Białogóra to takie cudne miejsce jest, dużo dzieci, chust i goldenów - jedziemy w połowie sierpnia
    Pozdrawiam

  11. #11
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,522

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Igulaa Zobacz posta
    Bo Białogóra to takie cudne miejsce jest, dużo dzieci, chust i goldenów - jedziemy w połowie sierpnia
    Pozdrawiam
    hm..tez chyba będę jeszcze ( jak zabiorę się z rodzicami) może Cie gdzieś wypatrzę
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  12. #12
    ChustoTata
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    15

    Domyślnie

    Raz z żona widzieliśmy na spacerku jak rodzice szli i córeczka u tatusia w jakimś czymś wisiała. Oczywiście przodem do świata. Zwisała jak z trzepaka. Aż mi się jej szkoda zrobiło. A nasz Kuba? Przytulony do taty albo do mamy smacznie śpi. Nie wisi w kolanach. Ciepło i przytulnie a do tego bezpiecznie.

  13. #13
    Chustomanka Awatar magdalena
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Mokotów
    Posty
    977

    Domyślnie

    Ech, te wisiadła.
    Okropna moda nastała, szczególnie w Łazienkach, szczególnie u tatusiów Zawsze gdy tam jestem, to spotkam jakieś zawieszone maleństwo. Buuu

  14. #14
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,522

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pauladuch Zobacz posta
    To przykre ale nie uszczęśliwisz ludzi na siłę. Byłam na wczasach w takiej Białogórze i wisiadła nie widziałam ani jednego za to troje mam i jednego tatusia z maluszkami w chustach
    Pozdrawiam
    o kiedy tam byłaś? może cię widziałam?
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •