Strona 5 z 9 PierwszyPierwszy 123456789 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 175

Wątek: Dlaczego nie wysadzacie?

  1. #81
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez besia Zobacz posta
    Każdy ma swoje zdanie ja mam takie. Wypowiedziałam się dlatego że jest to dla mnie kwestia drażniąca. Nie czuję żebym tak uogólniała więc nie wiem czemu tak poczulaś się dotknięta.
    To nie czuj dalej.
    Podpisano
    Matka leniwa i zaniedbująca.

  2. #82
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    1,268

    Domyślnie

    Si, przepraszam pisałam pod wplywem ekscytacji
    Zyczę wszystkim mamusiom i tatusiom wielu kup w nocniku
    W(2002) H(2010) Z(2012)

  3. #83
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    1,268

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amparo Zobacz posta
    To nie czuj dalej.
    Podpisano
    Matka leniwa i zaniedbująca.
    Amparo ale sama napisałaś że Cię to nie rusza, co Ty chcesz moje sumienie poruszyć?
    W(2002) H(2010) Z(2012)

  4. #84
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez besia Zobacz posta
    Amparo ale sama napisałaś że Cię to nie rusza, co Ty chcesz moje sumienie poruszyć?
    Cieszę się, że przeprosiłaś. A chciałabym, żebyś następnym razem zanim chlapniesz takie uogólnienie zastanowiła się, jak to może zostać odebrane. Bo są też mamy niepewne siebie, takie choćby, które boją się szczerze odezwać na chustoforum, bo uważają, że są nie dość AP, nie dość eko, nie dość EC, nie dość...

  5. #85
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    109

    Domyślnie

    Od jakiegoś tak, ale młody często nie chce, wiec nie zmuszam. Zresztą boi się kupki w nocniku, więc nie mam zamiaru go stresować. Będzie gotowy, to zrezygnuje z pieluch.

    Wcześniej nie - bo nie widzę sensu. Nie podoba mi się EC ani wczesne nocnikowanie, to nie mój styl.

    Jakoś moja córka sama zrezygnowała z pieluch i to nie bynajmniej w wieku 4 lat (jak szła do przedszkola to wszystkie 3-latki były odpieluchowane, nie znam żadnego zdrowego 4latka który nosi pieluchę).
    Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)

  6. #86

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lamia Zobacz posta
    popieram! zbyt wczesne sadzanie dziecka na nocnik (gdy nie jest jeszce psychicznie na to gotowe) robi więcej szkody niż pożytku!!! Iczęsto skutkuje zafiksowaniem się dziecka i blokadą właśnie psychiczną przed dojrzałością do samodzielnego załatwiania swoich potrzeb!
    nie zgodzę się z Tobą, moje dziecko w dzień od 8 miesiąca a w nocy od 11 zupełnie odpieluchowane, teraz ma rok i owszem zdarza się popuścić raz na tydzień, kwestia podejścia rodziców, dzieci są różne ja wiem ale moim zdaniem u wielu to po prostu wygodnictwo bo to jest bardzo ciężka praca z takim maluszkiem, ale jak ktoś nie ma o tym pojęcia to trudno dyskutować
    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    ja nie lamia ale napiszę, że ja nie twierdzę, że 'tresujecie' ale jednak to jest poniekąd 'wbrew ich woli'. Bo czy noworodek ma coś do powiedzenia w kwestii wysadzania? potem się zapewne do tej sytuacji przyzwyczaja i nawet nie wie, że może się nie zgodzić O 'woli' możemy mówić kiedy dziecko wie co robi i ma świadomość własnej fizjologii. A jak Ci dziecko mówi czy daje do zrozumienia, bo nie wiem czy już umie mówić, że nie chce zrobić tej kupy do nocnika, to co robisz? namawiasz go jednak 'wbrew jego woli' czy odpuszczasz i niech wali do pieluchy?
    a uważasz że noworodek pakowany w pieluchę na 6 godzin ma jakiś wybór? myślę że gdyby dzieci mogły mieć głos w tej sprawie w ogóle nie byłoby pieluch, to dla wygody dorosłych, a dziecko po to ma rodziców żeby pomogli mu się przystosować do życia w społeczeństwie również do poznania swojej fizjologii i nie ma w tym nic złego jeśli chcą mu w tym pomóc szybciej niż utarło się to w durnych stereotypach, jeśli dziecko nie będzie na to gotowe to nic się nie stanie ale jeśli będzie to będzie z tego powodu bardzo szczęśliwe, moje jest

    proszę osoby, które nie mają pojęcia o wczesnym nocnikowaniu żeby zgłębiły najpierw temat a dopiero potem komentowały bo tylko się niepotrzebnie ośmieszają, zwłaszcza gdy ktoś pisze o tresowaniu dzieci...
    rozumiem że nie każdemu się chce, że nie ma czasu, nie potępiam tego, ale nie krytykujcie mam które się dla swoich dzieci szczerze poświęciły i włożyły w to dużo serca bo naprawdę nie macie o tym pojęcia!
    Ostatnio edytowane przez margeritta ; 03-06-2011 o 11:29

  7. #87
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Ja nie wysadzałam
    1. z lenistwa
    2. z przepracowanie

    Z lenistwa mojego, bo mi się nie chciało nad dzieciem stać, wolałam pampki wymieniać (bleee, ja w 100% pampkowe dzieci mam). I z przepracowania, bo pracowałam po nocach nad projektami i w dzień naprawdę padałam na pewną część ciała, co prowadziło do pkt. pierwszego.

    Poczekałam jak miały ok. 2,5 lat na lato, zdjęłam pampki (z pomocą mojej mamy), zainteresowałam sikaniem do miski, podlewaniem krzaczków, udawaniem wozu strażackiego (wychodzi tylko przy płci męskiej ), a kupę same załapały. Po 2 tygodniach Kacper był odpieluchowany w 100%. Z Kubą było gorzej, bo co prawda w dzień nie siusiał, ale nocki do 4 lat jeszcze z pieluchą (ale to z powodu choroby nerek).
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  8. #88
    Chusteryczka Awatar n2605
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Mazury
    Posty
    2,496

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez margeritta Zobacz posta
    proszę osoby, które nie mają pojęcia o wczesnym nocnikowaniu żeby zgłębiły najpierw temat a dopiero potem komentowały bo tylko się niepotrzebnie ośmieszają, zwłaszcza gdy ktoś pisze o tresowaniu dzieci...
    Jestem za jak najwcześniejszą "nauką czystości", o ile się da. Z tego co piszą dziewczyny, nie zawsze się da, mimo pracowitości i zaangażowania rodziców. Są osoby tresujące dzieci, naprawdę są. Niestety, bo to straszne, ale były i są.
    Monika - mama Natalii 26.05.2008

  9. #89
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    w temacie się wypowiedziałam jako mama, to teraz się wypowiem jako mod - spokojniej proszę! można dyskutować nie oceniając. pytanie autorki jak sadzę nie miało być prowokacją - co zresztą sama napisała. A pół wątku przestaje być na temat a jest przepychanką, kto jest lepszą a kto gorszą matką.

    kawiareczko, już kiedyś to pisałam. to JEST forum chustowe a nie ogólnotematyczne. Więc musisz być gotowa na dyskutowanie z użytkownikami, dla których chusty i tematy pokrewne są bliskie, naturalne a czasem wręcz "jedynie słuszne". Dlatego nie zawsze "poprawność polityczna" weźmie tu górę nad naszymi pasjami i poglądami, gdy wchodzimy w tematy noszenia, EC, AP etc.

    Jeśli Twoją jedyną motywacją do bycia na tym forum jest dyskutowanie dla samego dyskutowania i podważanie dla rozrywki, tego co nam bliskie a nie wzbogacanie swojego rodzicielstwa o nowe pomysły, to serdecznie zapraszam na
    gazetowego "niemowlaka".

  10. #90
    Chustomanka Awatar Malina
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    904

    Domyślnie

    Ja nie wysadzam
    Nie dam rady, moja corka nie usiadzie za Chiny Ludowe czy tez inna Hamryke.

    Ec praktycznie od poczatku Najpierw nie wierzylam, ze to mozliwe, ale jak sie okazalo bylam w stanie dojrzec sygnaly Malinowki nawet 8razy dziennie (wlasnie tyle kup robila zazwyczaj) Moje dziecko nie znosilo mycia tylka, tego calego przebierania wiec EC bylo wybawieniem! Jak nie odczytalam sygnalow i kupa, a pozniej sik byl w pieluszce to byl lament nad lamentami. Wysadzalismy do toalety. Ubranie odpowiednie rzecz jasna, pielucha i getry, szybko latwo i przyjemnie, i jak ladnie
    Jak sie dziec zrobil mobilny (samodzielne chodzenie od 10m) to czasami pojawialy sie protesty, ktore szanowalam. Ona informowala, ze chce siku lub kupe, robila w pieluche, i natychmist trzeba bylo ja sciagnac
    Od grudnia/stycznia mamy totalny impas. Cora usiadzie na nocniku/toalecie/nakladce, ale nic nie zrobi. czasami lubi sobie posiedziec
    Za to od paru miesiecy najczesciej pielucha sucha po nocy, jak wieczoram zanim zasnie cos sie przydazy, to musze zmienic O kupie informuje slownie coraz czesciej, po fakcie to na 99%. Po sikancu na 80%.

    I tak mimo EC w pieluchach jestesmy
    nie zaluje ani troche, bo w EC chodzi o komunikacje, a te mamy na wysokim poziomie!
    http://www.przytulmniemamo.pl/

    Malinowka wrzesien 2009

  11. #91
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Z góry piszę, że nie mam zamiaru nikogo atakować.
    Chciałam tylko wyrazić moje zadziwienie.
    Otóż Franek mi się dziś zwalił do pieluchy. Nie zauważyłam, zajęłam sie czymś innym i trochę młodego olałam. Moja wina.
    Ale co to było - kupa rozplaskana po całym tyłku, pielucha uwalona od góry do dołu i jeszcze w środku. Masakra było to umyć i zeskrobać z tyłka i pieluchy.
    I ja się dziwię, jak można używać wielo i codziennie przeżywać coś takiego. Przecież to widać, jak dziecko zbiera się do robienia kupy. Z resztą, nawet jak zacznie, to można jeszcze częściowo uratować sytuację i wydusić resztę do nocnika.
    Wysadzam Franka od samego początku. Nie mamy pełnego EC, ale kupę udaje mi się złapać. No po prostu nie wyobrażam sobie kupy w wielo.
    Widzę jak Alek zabiera się za robienie kupki ale nie wysadzam go. Czekam jak zrobi. Myje pupe a pieluche daje do prania. Myślę o wysadzaniu ale jak sam zacznie siedzieć.

    Córkę zaczęłam wysadzać jak miała rok. Sama zgłosiła do tego gotowość Nie widziałam jeszcze o EC i wielo. Dopiero po pół roku wszystkie kupki trafiały do nocnika.

  12. #92
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Lamia, widzę, że Ty tu od niedawna. My nie tresujemy tu dzieci trzymając na nocnikach wbrew ich woli. Poczytaj sobie trochę o EC (czyli wychowaniu bezpieluchowym lub NHN) w przyklejonych wątkach. O, np tu: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=221

    Rzuf, dlatego napisałam, że chodzi mi o sytuacje, kiedy rodzice wiedzą, że kupa się szykuje. Bo jak dzieć z partyzanta wali, to nie ma na to mocnych
    starszą wysadzałam jak miała okres niepartyzancki potem zaczeła chodzic i byl bunt nocnikowy teraz na siku sama zgłasza maaaaaaaaaaaaaaaaama siiiiiiii a kupa-z partyzanta a młodsza,partyzant jakich mało i robi kupę w 80 przypadkach w trakcie jedzenia -to jak zdazy mi sie wyczuc to jej od piersi nie odrywam bo ma problem z ponownym złapaniem bo sie zdenerwóje a szkoda
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  13. #93
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    Zaczęłam wysadzać synka jak miał 7 miesięcy. Długo łapałam wszystkie kupy do nocnika (albo jakieś 98%). Od kilku miesięcy większość do pieluszek - albo nie ma sygnału że robi (wczesniej w związku z zaparciami sygnały były bardzo czytelne), albo chce robić do pieluszki i koniec. Jeśli przerwę to się blokuje i robi na raty przez dwa dni. (przejście z nocnika na pieluszki polegało na tym, ze kilka razy robił bardzo wcześnie rano, ja jeszcze spałam i byłam budzona dopiero jak skończył) Ale widzę światełko w tunelu, bo na nocniku siedzieć lubi, czasem zdarzy mu się tam zrobić coś więcej niż siku, no i jak robi kupę to mówi: jeszcze robię albo już zrobiłem, albo jak chce zmienić pieluszkę zabrudzoną to nie pozwala, bo jeszcze będzie kończyć (jak łapałam wszystko do nocnika to też się cieszyłam, że szybko dziecko odpieluchuję )

  14. #94

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mart Zobacz posta
    w temacie się wypowiedziałam jako mama, to teraz się wypowiem jako mod - spokojniej proszę! można dyskutować nie oceniając. pytanie autorki jak sadzę nie miało być prowokacją - co zresztą sama napisała. A pół wątku przestaje być na temat a jest przepychanką, kto jest lepszą a kto gorszą matką.

    kawiareczko, już kiedyś to pisałam. to JEST forum chustowe a nie ogólnotematyczne. Więc musisz być gotowa na dyskutowanie z użytkownikami, dla których chusty i tematy pokrewne są bliskie, naturalne a czasem wręcz "jedynie słuszne". Dlatego nie zawsze "poprawność polityczna" weźmie tu górę nad naszymi pasjami i poglądami, gdy wchodzimy w tematy noszenia, EC, AP etc.

    Jeśli Twoją jedyną motywacją do bycia na tym forum jest dyskutowanie dla samego dyskutowania i podważanie dla rozrywki, tego co nam bliskie a nie wzbogacanie swojego rodzicielstwa o nowe pomysły, to serdecznie zapraszam na
    gazetowego "niemowlaka".
    już nic.
    Ostatnio edytowane przez kawiareczka ; 03-06-2011 o 21:39


  15. #95
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    wolne chusty
    Posty
    4,230

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez besia Zobacz posta
    Wypowiedziałam się dlatego że jest to dla mnie kwestia drażniąca.
    ale dlaczego drażniąca? co Cię obchodzi że inne matki są leniwe?
    "Ludzie od czasu do czasu potykają się o prawdę, ale większość z nich podnosi się, otrzepuje i idzie dalej, jakby nic się nie stało" W.Churchill

  16. #96
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Oj dziewczyny dajcie spokój

    Ja w jednych tematach jestem przyznaję leniwa a w drugich oddaje się całym sercem. Wolno mi? Wolno To kwestia wyboru. A mamusiami dla swoich dzieci to jesteśmy najlepszymi na świecie z EC czy bez EC itp. Nie ma to znaczenia....
    Nawet jak nie zauważymy kupy w pieluszce... każdej się do zdarzyło bądź zdarzy. To zupełnie normalne.... Takie życie

  17. #97
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kawiareczka Zobacz posta
    Nie wiem czy zauważyłaś ale ostrzej się zrobiło PO moim opuszczeniu tego wątku, więc bardzo proszę nie celować we mnie personalnie jako jedynej odpowiedzialnej za 'podważanie dla rozrywki' w tym wątku. Ja wiem że jest to forum chustowe, wielorazowe, AP, eko i tak dalej. Jeszcze raz powtarzam, przy zakładaniu konta nie było zapytania o to czy chustuję, czy jestem eko i czy stosuję EC. A jeżeli nie ma, to rozumiem, że dostęp tutaj ma każdy jakkolwiek zainteresowany szeroką tematyką forum. I nie rozumiem dlaczego mam przytakiwać jeżeli się z czymś nie zgadzam i jestem od tego daleka, trąci to nieco sektą nikogo nie wyśmiewam i nie obrażam. A że daleka ideologicznie jest metoda EC to cóż, nie mam prawa głosu? napisałam dlaczego nie wysadzam, to zaczęło się drążenie.
    Przepraszam jeśli kogoś obraziłam i oczywiście nie oczekuję, że ktoś przeprosi mnie za nazywanie mam niewysadzających 'wygodnickimi', leniwymi i zaniedbującymi swoje dzieci.
    I obiecuję się nie odzywać więcej w 'drażliwych' dla Was tematach.
    (ale może też warto się zastanowić zanim założy się wątek, który z góry skazany jest na odpowiedzi 'niepoprawne politycznie').
    Dziękuję za uwagę.
    kawiareczko,jest to uwaga moderatora a jak to jest przyjęte w regulaminach wszystkich forów na świecie,z uwagami moderatora się nie dyskutuje,nie jest to zwyczaj,lecz obowiązek,niezależnie od tego co napisze moderator i do kogo,chyba że sam łamie regulamin.jesli chcesz komentować uwagi moderatora to jedyne wyjście to pójść do niego na priv i tam swoje argumenty wyłożyć i porozmawiać.mój wpis nie jest też zaczątkiem kolejnej dyskusji a zwróceniem uwagi na utrzymanie prawidłowego toru prowadzenia starej dyskusji i reakcji. nie myśl ze Cię pouczam,po prostu wychodzę z założenia,że jeśli czytałaś regulamin to fragment o moderacji mogłaś przypadkiem pominąć,stąd Twój post.

  18. #98
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    567

    Domyślnie

    Chciałam się wypowiedzieć jako wysadzająco/niewysadzająca, ale trochę mi się odechciało....

    Szybko zaczełam wysadzać, bo już w szpitalu widziałam kiedy mała robi siku, kiedy kupę. Niestety było to związane z skazą białkową, tym że małą brzuszek bolał i wołała odrazu, że coś na rzeczy. Potem się uspokoiło, bo i powody były wyeliminowane. Przestałam wysadzać, bo po prostu nie wiedziałam kiedy. Poczytałam sporo o EC, zmieniałam pieluszke odrazu po siusiu czy kupie, ale się nie dało wysadzać. W okolicy 8 miesiąca mała zaczela stękać przy kupie. Wysadziłam w trakcie i dosłownie od kolejnego razu stękała na kilka sekund przed. Od tego czasu większość kup jest w ubikacji. Z siusiu gorzej, po spaniu owszem w nocniku, ale normalnie woła "mama siusiu, mama mocio" czyt. zrobiłam siusiu, zmień pieluszkę. Panie w żłobku na początku nie wierzyły, że po spaniu trzeba przynieść nocnik, bo Jaga czeka, teraz przynoszą. Kupy też robi w żłobku na nocnik. Ostatnio się nie udało, to było wrzasku 5 minut i krzyki przy myciu.... Panie w żłobku mówią, że szkoda, że wszystkie dzieci tak nie wołają, bo sporo mniej pracy by było Co ciekawe jak się jedna z mam dowiedziała, że mała wysadzana, to przyznała się, że jej córa też. W efekcie 2 miesiące młodsza dziewczynka też juz w żłobku zaczyna wołać. Zgodzę się, że dzieci są różne, sama przeszłam przez okres, że nic nie było widać. Mam znajomych, którzy próbowali, ale nic z tego nie wyszło, ale mam takich, którzy ostry trening rozpoczeli w okolic 2,5 roku i jest bardzo ciężko. Nie potrafią się nadziwić, że Jaga nie ma blokady, bo ich mały jak widzi nocnik to wstrzyma kupę i potrafi 2-3 dni nie zrobić, dopóki nie dostanie pieluchy.... I jak autorka wątku nie umiem sobie wyobrazić, żeby posiadając dziecko jak moje, które komunikuje, że coś na rzeczy potrafią nic z tym nie zrobić.....

  19. #99
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    8,119

    Domyślnie

    tak jak czytam to jednak duzo zalezy od dziecka, u na od 7miesiaca filip pewnego dnia nie mógl spac od5 rano, a dzien wczesniej moja babcia mówila mi ze w tv na tvn uslyszala ze od 6m mozna wysadzaac, wiec gdy nastepnego dnia byla ta sama akcja z pobudka posadzilam na nocnik, zrobil kupe i poszedl spac, od tego momentu mamy 98procent kup w wc i kupe u niego zawsze widac i zawsze przybiega steka czeka na rozebranie i z ulga w oczach robi do ubikacji za to siku to istna sinusoida, od prawie niesikania w dzien w pieluche do 90procent sikania w pieluche, ale ciagle próbujemy.
    Ostatnio edytowane przez gosia2809 ; 03-06-2011 o 22:34

  20. #100
    Chustofanka Awatar ilaa
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    214

    Domyślnie

    a ja wysadzałam, ale nie czuję silnej komunikacji w tym zakresie. może coś źle robiłam? nie wiem. w każdym razie jest bunt i wysadzania nie ma. za to są jednorazówki raz na trzy dni):

    podziwiam i zazdroszczę tym, którym się udało/// chlip, chlip

    w ogóle jak mamy w prl-u dawały radę to nie wiem. we frani obfaflunione pieluchy prać. jestem pewna, że wiele nieświadomie odkryło ec, a teraz już nikt o tym nie pamięta(:

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •