Dzisiejszy tekst mojego męża przez telefon mnie rozbroił :
"-No cześć, jestem właśnie w ciuchlandzie na Kilińskiego (Wrocław) i patrzę na dział z obrusami, zasłonami... szukam chusty. Tylko wiesz... nie wiem jak ją rozpoznać
-No jak to jak, będzie długa i wąska!
-Ale tu jest dużo takich długich i wąskich!"
Także wiecie, jak któraś z Was jest z Wrocławia, ma blisko na Kilińskiego i zna się na chustach lepiej, niż mój mąż to może zajrzeć po drodze...