Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345
Pokaż wyniki od 81 do 100 z 100

Wątek: Teściowa kupiła mi wisiadło....

  1. #81
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Grimma - to nie byl zart z ta wymiana, ja naprawde chetnie przygarne Snuggli. Coz, takie mam hobby, ze zbieram to, co zwiazane z noszeniem. Moze kiedys rzuce szkolenia w czorty, osiade w domu na wsi i zrobie muzeum
    no zart z szopka. rozumiem ze chcesz sie wymienic
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  2. #82
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez silver Zobacz posta
    oj tam, Stiveleczku- przecież dla poprawności politycznej czasami można dziecku obciążyć to i owo... niech się pomęczy dla dobra sprawy...
    a co!

    już myślałam że jestem jakaś nienormalna że mnie te szopki ze zdjęciami i z 'noszeniem na pokaz' wqrwiły z deczka...


    Cytat Zamieszczone przez moli1978
    Nie ucieszyłybyście się gdybyście zobaczyły wasz prezent w użyciu????? Na prawdę zawsze wolicie gorszą prawdę, niż małe kłamstewko? Ja czasami się waham, choć nie zawsze oczywiście.
    tak wolała bym jak by mi osoba obdarowana przeze mnie powiedziała prawdę na temat takiego prezentu - tym bardziej jeśli by miała takie normalne wytłumaczenie jak odnoszące się do wisiadeł!
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  3. #83
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    cały ten cyrk z oszustwem bo lepiej kłamac niz wytłumaczyć (naprawde mozna to zrobić nie obrażając nikogo przecież...)
    Na prawdę czasami się nie da wytłumaczyć. I nie mówię tu akurat o tym przypadku, choć tu też się nie da. Sa rózni ludzie, jedni otwarci a inni zatwardziali w swoich poglądach i koniec.
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

  4. #84
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    to że są zatwardziali w swoich poglądach to nie znaczy że każdy inny ma mieć takie same poglądy i nie może się wypowiedzieć na temat XYZ bo ktoś ma inne poglądy... ja o chodziku powiedziałam moim teściom co myślę (jeszcze w ciąży, bo w chodziku łaził ich drugi wnuk i powiedzieli że ja go dostane potem żebym miała chwilę dla siebie :/ ) i myślałam że grochem o ściane a okazało się że nie do końca, bo zrozumieli i dotarło do nich i nawet przekazali dalej...
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  5. #85
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    ale nie chodzi o to, żeby nie próbować, tylko o to, żeby nie dać się zjeść

  6. #86
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Dawno, dawno temu gdy tesciowa byla mi nieco obca osoba, dostalam do niej ohydne paskudztwo, taki szal z fredzlami.
    Wiekowe widac i okropne, podejrzewalam, ze z jakiegos second-handu albo od kolezanek Niemek. Zamierzalam to gdzies schowac gleboko, nie wywalilam tylko dlatego, ze tesciowa wreczyla mi to z tesktem, ze "To taki pas dla ciezarnych". A ja bylam w ciazy i pomyslalam sobie, ze milo z jej strony, ze o mnie mysli (tylko dlaczego ma taki okropny gust, dobrze, ze syn ma lepszy). Wzielam wiec, podziekowalam, wyscielilam koci koszyk. Kot byl happy, tesciowa happy (nie widziala, co z tym paskudztwem robie) i okej.

    Po jakims czasie okazalo sie, ze to krotki didymos. Z roku 73. Z bardzo krotkiej serii.
    Pokazalam go przy jakiejs okazji Annie Hoffmann i chciala sie ze mna wymienic na cos innego, bo tego modelu juz w swoich zbiorach nie maja
    Świetna historia!

    Jak to przeczytałam, przypomniało mi się, jak po narodzinach starszego syna dostałam od mamy ubranka, które przechowywała po mnie - pieluszki, rajstopki, kaftaniki, no i dwie pary wełnianych rajtuzków bez stopek - czerwone i pomarańczowe. Szczególnie na te rajtuzki byłam zła - gdzie chłopakowi takie założę, przecież mam super ocieplane spodenki na zimę. Przeleżały, aż wrzuciłam je w końcu do kontenera na używane ciuchy. A teraz żałuję - jakie super otulacze byłyby dla młodszego, cieniutka niegryząca wełenka, żywe kolorki, no i na długość starczyłyby do końca pieluchowania...

    Przepraszam za OT

  7. #87
    Chustomanka Awatar moli1978
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cynthia Zobacz posta
    to że są zatwardziali w swoich poglądach to nie znaczy że każdy inny ma mieć takie same poglądy i nie może się wypowiedzieć na temat XYZ bo ktoś ma inne poglądy... ja o chodziku powiedziałam moim teściom co myślę (jeszcze w ciąży, bo w chodziku łaził ich drugi wnuk i powiedzieli że ja go dostane potem żebym miała chwilę dla siebie :/ ) i myślałam że grochem o ściane a okazało się że nie do końca, bo zrozumieli i dotarło do nich i nawet przekazali dalej...
    Z wieloma osobami mam kontakty lepsze lub gorsze, bo wiadomo różnie to bywa. Ale akurat z teściową (nie jest tak, że uważam ją za samo zło, po prostu mamy całkiem odmienne poglądy) nie mogę się dogadać. Argumenty których używa zwalają mnie z nóg, a moje nie trafiają. Kiedy syn miał 3 miesiące zaproponowała że weźmie go do siebie na weekend a my sobie odpoczniemy. Syn był*karmiony piersią, ale to też nie stanowiło dla niej problemu, bo to już czas odstawić. Na moja grzeczną acz stanowczą odmowę zareagowała z niedowierzaniem, bo niby dlaczego nie. Przecież ona jest babcią i jako babcia jest dziecku najbliższa - bliższa niz matka. I niestety minęły cztery lata, wielokrotnie jasno stawiałam sprawę na temat roli matki i babci w życiu dziecka - i cóz z tego. Dla niej moje poglądy są głupie i koniec. Teraz z Tośkę przerabiam dokładnie to samo. Co weekend walka o to, żeby jej zawieść, zostawić, bo babcia....
    Uwierz mi, nie należę do osób konfliktowych, ale na matkę mojego męża reaguję już alergicznie. I nie chce mi się już niczego tłumaczyć, wyjaśniać. Bo tu akurat nie ma to sensu. Prawdopodobnie, gdyby usłyszała moje argumenty z innego źródła - przyznała by im racje. Ode mnie - nigdy.

    I tym wpisem ze swojej strony kończę dyskusję, bo z tematu śmiesznego nosidełka zrobiła się nieciekawa dyskusja. A prawda jest taka, że i ty i ja i każdy inny ma prawo do własnego zdania.
    syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu

  8. #88
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    I nie chce mi się już niczego tłumaczyć, wyjaśniać
    to ją olej i to jej wisiadełko

  9. #89

    Domyślnie

    a ja bym sie rozejrzala za jakas pomoca naukowa najlepiej w jakims czasopismie kobiecym albo dzieciowym artykul chusta vs wisiadlo i przy nastepnej wizycie tesciowej niedbale rzucila sobie owa gazetke (wraz z innymi tylko na gorze) gdzies na wierzchu. Zainteresowaloby ja na sto procent bo by Ci chciala udowodnic, ze wisiadlo lepsze i jesli rozumna to po przeczytaniu powinna pojsc po rozum do glowy. I nawet jesli nie przyznalaby racji, bo sa takie typy, to moze przynajmniej nie podejmowalaby wiecej tematu.

  10. #90
    bydzia
    Guest

    Domyślnie

    no cóż też nie rozumiem, czemu dorosły człowiek tak sobie na własne życzenie komplikuje życie - "nie, dziękuję, nie będę korzystać, bo...... (milion powodów, każdy zgodny z prawdą) i tyle.

  11. #91
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moli1978 Zobacz posta
    Na prawdę czasami się nie da wytłumaczyć. I nie mówię tu akurat o tym przypadku, choć tu też się nie da. Sa rózni ludzie, jedni otwarci a inni zatwardziali w swoich poglądach i koniec.
    moli, to jest ICH problem i tyle. mozesz spróbowac. mozesz zaczac ze jest wazny powód zeby w tym nie nosic. jak nie bedzie słuchac to podejrzewam ze póxniej sie tez nie zainteresuje dlaczego nie uzywasz. a jesli, to powiesz ze jak tłumaczyłas dlaczego to nei słuchała.
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  12. #92
    Chustoholiczka Awatar rzufik
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    StW
    Posty
    4,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moli1978 Zobacz posta
    Z wieloma osobami mam kontakty lepsze lub gorsze, bo wiadomo różnie to bywa. Ale akurat z teściową (nie jest tak, że uważam ją za samo zło, po prostu mamy całkiem odmienne poglądy) nie mogę się dogadać. Argumenty których używa zwalają mnie z nóg, a moje nie trafiają. Kiedy syn miał 3 miesiące zaproponowała że weźmie go do siebie na weekend a my sobie odpoczniemy. Syn był*karmiony piersią, ale to też nie stanowiło dla niej problemu, bo to już czas odstawić. Na moja grzeczną acz stanowczą odmowę zareagowała z niedowierzaniem, bo niby dlaczego nie. Przecież ona jest babcią i jako babcia jest dziecku najbliższa - bliższa niz matka. I niestety minęły cztery lata, wielokrotnie jasno stawiałam sprawę na temat roli matki i babci w życiu dziecka - i cóz z tego. Dla niej moje poglądy są głupie i koniec. Teraz z Tośkę przerabiam dokładnie to samo. Co weekend walka o to, żeby jej zawieść, zostawić, bo babcia....
    Uwierz mi, nie należę do osób konfliktowych, ale na matkę mojego męża reaguję już alergicznie. I nie chce mi się już niczego tłumaczyć, wyjaśniać. Bo tu akurat nie ma to sensu. Prawdopodobnie, gdyby usłyszała moje argumenty z innego źródła - przyznała by im racje. Ode mnie - nigdy.

    I tym wpisem ze swojej strony kończę dyskusję, bo z tematu śmiesznego nosidełka zrobiła się nieciekawa dyskusja. A prawda jest taka, że i ty i ja i każdy inny ma prawo do własnego zdania.
    nie no masz prawo do własnego zdania, ofkors.
    współczuje tesciowej. mnie by nie polubiła jeszcze bardziej niż Ciebie.
    tym bardziej bym sie nie przejmowała tym co sobie pomysli.
    :/
    acz dobra wieść jest taka, źe wyjście z tego forum się jednak znalazło. r.i.p.

  13. #93
    Chustomanka Awatar kundzia
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon/docelowo Maksymilianowo :)
    Posty
    810

    Domyślnie

    jest dobra strona w tej całej sytuacji. jeżeli już raz wisiadło zostało kupione to raczej nie zdarzy się następne

    może warto też powiedzieć, że jeżeli chcą coś kupić dla wnucząt to niech się zapytają czego brakuje, albo skonsultują bo rynek zapchany jest różnymi nieprzydatnymi a nawet niebezpiecznymi rzeczami.

    a i wywołałam wilka z lasu dzisiaj mąż dzwonił do mamy, zapytać się co słychać, pochwalił się, że bąbel wcina sam brokuły i ziemniaka w kawałkach (BLW) no i znowu temat krzesełko i mąż po raz kolejny powiedział, że tamto się nie nadaje, że co najwyżej mogą wyczyścić i zostawić u siebie. będzie do ogrodu dla małego gdy przyjedziemy, przynajmniej nie bedzie szkoda zniszczyć. a dla małego i tak już mamy wypatrzone nowe. i tu niespodzianka. babcia postanowiła zasponsorować, mamy zamówić a oni zapłacą miło! także historia z happy endem

    ja mam o tyle komfortową sytuację, że wręcz zarzuciłam i moich, i męża rodziców różnymi nowościami odnośnie wychowania i pielęgnacji, że nawet nie próbują się wtryniać. zresztą mąż przy każdych próbach dzielnie mnie wspiera, trzymamy sztamę.
    Ostatnio edytowane przez kundzia ; 28-02-2011 o 22:00
    Ania, mama Gabrysia (11.08.2010)

  14. #94
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Stiveleczek Zobacz posta
    OK, tylko że czasem milcząc (mimo że można w odpowiedni sposób przekazać swoją opinię) utwierdza się drugą stronę w słuszności jej przekonań (które nie są naszymi przekonaniami). Co więcej ta druga strona jest gotować nieść w świat '(niezbyt) dobrą nowinę', gdyż jej ego zostało połechtane naszym 'milczącym przyzwoleniem'.

    Jeżeli ktoś nie jest w stanie po prostu nie-przyjąć takiego prezentu, to niech nie robi dodatkowych szopek, bo to są dla drugiej strony kolejne dowody przemawiające na jej korzyść.
    mnie akurat Kasia wysyłała do znienawidzonych teściów żeby spróbować ostatniego pojednania, był pogrzeb babci męża. mądrze pisze, czasem warto zamknąc jadaczkę i nic nie powiedzieć. bo ŻADNA babcia nie kupuje prezentu w złej wierze, natomiast 99% z nich jak się synowej nie spodoba, to nawet jeśli kiedyś miały 1% lajknięcia dla synowej, straci je bezpowrotnie. Tu chyba nie chodzi o szopkę, ino o szacunek, dzieci w końcu też uczymy żeby za prezent podziękować.
    Poza tym z tego co ciągle czytam na forum to wiele w Was/nas ma zdecydowanie gorsze problemy z teściowymi niż wisiadło.
    Przyjąć, podzieować, zapomnieć. reszta to już inwencja twórcza autorki wątku i zależy raczej od tego jaki ma z teściową kontakt. Bo ja od teściowej prezentu np nie przyjmę ŻADNEGO, a mój mąż swojej teściowej może psokojnie powiedzieć że coś jest do dupy.

    chyba na zlym temacie sie skupiłyście w wątku


    Cytat Zamieszczone przez kasia wska Zobacz posta
    ale nie chodzi o to, żeby nie próbować, tylko o to, żeby nie dać się zjeść
    ale kto tu kogo zjada? po prostu, jest prezent. tesciowa nie dolaczyla karteczki 'a teraz masz w tym pomykać 24 na dobe a jak cie w chuscie zobacze to wydziedziczę' nie?
    chodzi chyba o to żeby mieć z kim usiąść do wigilii bez płaczu i ogólnego wqrwa na beznadziejną rodzinę.. IMO. (to powiedział morepig odciety od teściów ale z równie mądrą własną rodzinką)

    naprawdę zak ażdym razem bedziesz babci powtarzac ze parowki sa złe, nawet jesli da je dziecku RAZ w roku? bo ja nie, to jest bez sensu, wazniejsze zeby wziela dzieci na dwa dni i żeby miały z nią kontakt. dopiero jak coś jest robione ewidentnie specjalnie przeciw mnie, albo dzieciom, to się rzucam.

    ale fakt, przy pierwszym dziecku się rzucałam bardziej.

    Cytat Zamieszczone przez rzufik Zobacz posta
    nie no masz prawo do własnego zdania, ofkors.
    współczuje tesciowej. mnie by nie polubiła jeszcze bardziej niż Ciebie.
    tym bardziej bym sie nie przejmowała tym co sobie pomysli.


    rzufie jak cie lubie to tu jednak przeginasz. po co? bez sensu kruszyc kopie o takie gowno, sa wazniejsze sprawy niz prezent....
    czasem pomiedzy czarnym i białym jest też.. fiolet
    Ostatnio edytowane przez morepig ; 01-03-2011 o 20:32

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  15. #95
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    ale kto tu kogo zjada? po prostu, jest prezent. tesciowa nie dolaczyla karteczki 'a teraz masz w tym pomykać 24 na dobe a jak cie w chuscie zobacze to wydziedziczę' nie?
    chodzi chyba o to żeby mieć z kim usiąść do wigilii bez płaczu i ogólnego wqrwa na beznadziejną rodzinę.. IMO. (to powiedział morepig odciety od teściów ale z równie mądrą własną rodzinką)
    ale fakt, przy pierwszym dziecku się rzucałam bardziej.
    no teściowa zjada moli krytykując ją na każdym kroku, o to mi chodziło i między innymi dlatego warto zamknąć jadaczkę i machnąć ręką, zamiast dać się zjadać w kłótni

    ja się z Tobą zgadzam bardzo.

  16. #96
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia wska Zobacz posta
    no teściowa zjada moli krytykując ją na każdym kroku, o to mi chodziło i między innymi dlatego warto zamknąć jadaczkę i machnąć ręką, zamiast dać się zjadać w kłótni

    ja się z Tobą zgadzam bardzo.
    aa, no to uff.
    ja sie z matka dlugo zarłam o byle gówno ale teraz stwierdziłam ze jak dzieci sa u niej to przezyją skoro ja przeżyłam a nawet jakby jadły tylko czekoladę to i tak przeżyją.
    jezusie kiedy ja zmądrzałam?

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  17. #97
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    aa, no to uff.
    ja sie z matka dlugo zarłam o byle gówno ale teraz stwierdziłam ze jak dzieci sa u niej to przezyją skoro ja przeżyłam a nawet jakby jadły tylko czekoladę to i tak przeżyją.
    jezusie kiedy ja zmądrzałam?

    no ja się wyluzowałam podobnie niedawno. i sporo lżej mi się żyje

  18. #98
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia wska Zobacz posta

    no ja się wyluzowałam podobnie niedawno. i sporo lżej mi się żyje
    no ,zdecydowanie

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  19. #99
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moli1978 Zobacz posta
    Zadowolona bardzo przyiosła nam toto, żebym się już w tej chuście nie musiała męczyć I żebym Tośki nie męczyła, bo przecież ona nic nie widzi, a w nosidełku, przodem do świata......
    no i co, znowu będzie żem niewdzięcznica i złośliwie rzuciłam taki super prezent w kąt...
    nie czytalam calego watku, ale powiem ze no niezly prezent dostalas od tesciowej. ja bym nie wiedziala czy smiac sie czy plakac. co do niewdziecznosci, malo ktora tesciowa nie mowi o synowej w ten sposob wiec sie nie przejmuj. powiedz jej ze taki super prezent to trzeba poszanowac i niech lezy sobie spokojnie zeby sie nie poniszczyl
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  20. #100
    Chusteryczka Awatar djdag
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Poznań/Kiekrz
    Posty
    1,716

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez morepig Zobacz posta
    aa, no to uff.
    ja sie z matka dlugo zarłam o byle gówno ale teraz stwierdziłam ze jak dzieci sa u niej to przezyją skoro ja przeżyłam a nawet jakby jadły tylko czekoladę to i tak przeżyją.
    jezusie kiedy ja zmądrzałam?
    o to to, tylko w odniesieniu do teściów mam, niech se jedzą dziewczyny princessy, w domu tego nie mają

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •