żeby mieć pretekst do kupienia zary she to ja bym nawet ślub wzięła chętnie.... tylko że mam już męża
żeby mieć pretekst do kupienia zary she to ja bym nawet ślub wzięła chętnie.... tylko że mam już męża
syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu
ja bym tam meza w chuste nie ubierala. Mąż w garniturze (no tak zakładam i chusta jakos mi nie grają. No i też sie pogniecie.
Jesli suknia ma byc ecru to jednak bym pomyslala nad lekkim ale jednak kontrastem. Dobrać ecru do ecru z różnych źródeł jest bardzo ciezko i jest spore prawdopodobienstwo ze odcienie beda sie różnić a to wyglada tak sobie.
Moze cos pod kolor dodatków?
i tez optuje za kółkową (wiem wiem nie dogadujesz sie na razie ale moze jakaś mama "kółkowa" z okolic pomoże? - wyglada to bardziej elegancko niz wiązana i jest wygodniejsza. Weź pod uwage co bedzie jak nagle maluch bedzie chcial wyjsc z chusty..
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
Zara she... piękna jest. niepodważalnie. Ale ze względu na suknię, i szybkość wiązania wybrałabym kółkową Pamiętaj że mała wcale nie będzie taka maleńka
na własnym ślubie miałam kółkową jedwabną wypożyczoną od Vombati
zdjęcia są u niej na stronie
też tak myślę. poza tym kontrastowy kolor chusty i... kwiatów? kapelusza? kwiatów we włosach? butów? ożywią jednokolorowy zestaw. i będzie świetnie wyglądał na zdjęciach
kółkowa pewnie wygodniejsza. i wyobrażam sobie tylko wiązanie na biodrze, będzie młodej wygodniej się rozglądać
2007, 2009, 2016
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
dawaj zdjecie planowanych dodatków/kwiatów, zaraz Ci tu dziewczyny wynajda super pasującą chustę
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
Wiecie co mój M. jeszcze nie mąż się ze mnie śmieje "jeszcze suknia nie wybrana i nic w zasadzie a Ty pierwsze co myślisz jaką chustę założyć"
Chciałam dodatki w różu, bo lubię takie dziewczęce sukienki. Pomyślałam przez moment o Rosalindzie bo ogólnie ta chusta mi się spodobała a na lato chciałam się w len zaopatrzyć
Mogę dopisać że podobają mi się sukienki w stylu lat 50 coś takiego jak poniżej
http://www.poshgirlvintage.com/weddi...sses-c-16.html
może nowy limit konopkowy nati się nada?
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
ja klasyczna jestem....z wiazanek to millefiori pink, romby rózowe jedwabne ewentualnie,ale raczejchyba jednak romby nie....mille.....a najbardziej to elipsy kaszmirowo jedwabne no i zare she, albo jeszcze była taka z bawełnny biała....zapomniałam jaka....
z kółkowych....jedwabna oopa li i tylko.
białe dmuchawce nati, jedwbie ellevila, rosalinda..
Na ślubie znajomych miałam lilie rosenquartz didka, na inny ślub poszłam z Gabi zamotaną w grafitowe SP
Gabuszka (02.2010) i Wituś (02.2013)
A ja się wyłamię.... bo ja bym na własny ślub nie wzięła dziecka w chuście w ogóle. Przede wszystkim sukienka, która będzie miała zamki, czy jakieś dodatki, cokolwiek co może chustę pozaciągać. Po drugie to będzie maj, podejrzewam że się zapocicie i Ty i dziecko. Po trzecie jak ktoś już wspomniał - w wiązance pognieciesz swoją suknię i strój dziecka. Po czwarte - moim skromnym zdaniem panna młoda z dzieckiem w chuście będzie wyglądać dziwnie, a całą stylizację będzie naprawdę trudno skomponować żeby wszystko grało. Ślub zawiera się między dwojgiem kochanków, dziecko jakby nie gra tu roli. Przy chrzcinach chusta jest IMO inna, bo to dzień tego dziecka. A ślub.... Hm.... Ale to moje prywatne zdanie.
Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
no ja abym tez takiej pięknej kiecki chustą nie zakryła, a dziecię oddała babciom i dziadkom pod opiekę na czas ceremonii, 10 mcy to i tak wiek eksploracji, więc chyba córa wolałaby z kolanek na kolanka się poprzenosić i wszystko oglądać, niż schowana w chuście siedzieć
zdradź nam czy się na coś zdecydowałaś; sukienki cudowne wybralaś
Zdecydowałam się na chustę ale ale na sesję zdjęciową, bo babcie i starsza siostra zapowiedziały porwanie dziecka Zdjęcia chętnie wam pokażę.. w maju. Sukienka na której stanęło w tym momencie jest chusto współpracująca, naprawdę!
besiu weź pokaż suknie!!!
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
ja się zgadzam z Mamą BAsi.
Oczywiścei można sobei dobrać chustę do sukni, ale jednak ślub to związek między dwoma osobami (nawet jeśli tym trzecim jest ukochane wspólne dziecko).
I lepiej nie wprawiać księdza/ urzędnika w konsternację :0