Strona 1 z 6 123456 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 105

Wątek: Warszawę zasypało...

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie Warszawę zasypało...

    W Warszawie jest tyyyle śniegu, a pada i pada dalej. Do tego ten wiatr, normalnie śnieżyca. W innych regionach pewnie jest podobnie. Tak się właśnie zastanawiam, jak przyprowadzić dzieci ze żłobka? Zazwyczaj używamy chusty i wózka, ale dzisiaj? Chyba w taką pogodę to byłoby barbnarzyństwo wrzucić dziecko an plecy i spacerować po parku? Wychodzicie w ogóle w taką pogodę na spacer? Ja chyba samochodem po dziewcyzny pojadę, choć mi szkoda bardzo, bo tak lubię je nosić...
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    wyszlismy około 11.00, ale po 20 minutach Młody odtrąbił odwrót. Pogoda super, padający śnieg również, ale ta wichura.....niestety urywa głowę






  3. #3
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    ja się z młodszym nie ruszam.
    mąż ze starszakiem idą na zakupy a raczej jadą, bo dzieć chce zobaczyć śnieżyce
    najgorsze jest to, że mi zasypało okna (dysponuję tylko takimi w dachu) i jest ciemno jak w nocy.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  4. #4
    Guest1
    Guest

    Domyślnie

    ja właśnie dotarłam z Warszawy do domu i naprawdę nie wiem jak pojadę samochodem po Matiego do przedszkola. nie da się za bardzo nawet jeździć po ulicach
    po drodze widziałam kilka osób z dziećmi na sankach ale tak szczerze to chyba żadna przyjemność jak tak jest taka zamieć.

  5. #5
    Guest1
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aliona Zobacz posta
    najgorsze jest to, że mi zasypało okna (dysponuję tylko takimi w dachu) i jest ciemno jak w nocy.
    mam to samo

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    750

    Domyślnie

    a u mnie sypie tez i konca nie widac ...

  7. #7
    Chustomanka Awatar Suzi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Warszawa/Wilanów
    Posty
    524

    Domyślnie

    okrutnie wieje...
    Pierwszy raz odkąd smyk wychodzi na dwór chyba nie zaliczymy spaceru! Stachu może jechać w gondoli i za folią ale ja? Nie dam rady pewnie pchać woza...

  8. #8
    Chustomanka Awatar agapee
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa Włochy
    Posty
    608

    Domyślnie

    trochę się martwię, jak do domu wrócę. M jedzie autobusem już godzinę i ujechał 2 przystanki (na Włochach), w Centrum nie wygląda to tak tragicznie
    Agata-mama-Kubusia (18.04.08)

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    U mnie też sypie, okna mam zwykłe znaczy nie dachowe, ale i tak zawiewa strasznie i są ze 30 cm przysypane. Muszę jechać po małego do żłobka autobusem, ale nie wiem jak to wyjdzie...
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  10. #10
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    U nas miało padać ale jakoś się nie zapowiada. Za to tak zimno, że nie chce mi się wychodzić. Ale jak się zmuszę to Hanię pod kurtkę zamotam.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  11. #11
    Chustofanka Awatar endurka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    radziejowice/grodzisk maz.
    Posty
    408

    Domyślnie

    a calutka katowicka stoi conajmniej od Mszczonowa OMG
    powiem tradycyjnie: jak co roku zima zaskoczyła drogowców :/

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    2,486

    Domyślnie

    ja byłam w banku z Adasiem w chuście, on zasnął wtulony w kołnierz a ja walczyłam z parasolką jak sobie pomyślę że po południu po Kamyka musimy wypełznąć to już mi się gorzej robi

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Śląsk też zasypany
    czekam mnie spacer do ośrodka zdrowia, bo Miłoszek bardzo chory; ani wózek, ani chusta mi tu nie pasuje......sama nie wiem co począć

  14. #14
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Ja - oczywiscie, ze chodzę, jak sie godzine pzrejdzie, to nic sie nei zstanie, byłam po młoda w szkole, pzreżylismy, fajnie było
    Nie wyobrażam sobie nie wyjść z dzieckiem na dwór, po rpostu to mi się nie mieści w głowie, zebym nie poszła!

    Szliśmy na nogach 25 minut w jedna strone, potem jechaliśmy 15 autobusem. Ja tam uważam, ze dziecko należy hartować

  15. #15
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    1,519

    Domyślnie

    To ja się też wyłamię i przyznam, że byliśmy całą rodzinką na ponadgodzinnym spacerze i było super. Młody jechał pierwszy raz na sankach i strasznie mu się podobało Ale w Katowicach aż tak strasznie nie wieje, za to śniegu mnóstwo.

  16. #16
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    Mąż odwiózł Starszego autem , a ja chyba musze iść piechotą - chusta czy wózek - to byłby pierwszy debiut w wózku , troche boję sie w chuście ze się pośliznę ,ale co ze starszym , bedzie mu też wiało ... dylemat
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  17. #17
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Ufff, właśnie wróciłam ze stumetrowej wyprawy po folię do wózka. Ja półżywa i mokra, a Ewka właziła w każdą zaspę i zachwycona się darła "okruszki lecą, okruszki!".
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  18. #18
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,913

    Domyślnie

    my wyszlismy dzis w kolkowej na chwile do biblioteki pod domem
    plan byl zeby przejsc sie tez do sklepu i polazic po osiedlu ale gdy nie moglam zlapac powietrza bo wiatr tak wial, stwierdzilam ze od razu wracamy do domu

  19. #19
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    byłam z małą na spacerze ponad godzinnym, za chwilkę idziemy po młodego do przedszkola, ale u mnie tylko sypie, wiatru niet. mała zachwycona ja nie powiem też, tylko jak pomyślę, że przed nami jeszcze ze cztery takie miesiące...

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    mi samochód rano padł, dlatego wyciągam sanki i dzieci na sankach przyciągnę do domu.. Rano miałam z nimi iść na górkę, ale w taką pogodę chyba sobie daruję...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •