Moja Weronika ma zum. Pierwszy raz mi, jako matce, się to przytrafiło. I pierwszy raz używam wielo. Widzę związek., rozumiecie? Zastawiam się czy higiena była ok? Czy niestosowanie kremu było ok? Czy przez to niestosowanie i wieczne wietrzenie było ok? Mamy pieluszki od znajomych, z bazarku i nowe. Czy nie zalożyłam dziecku na pupę jakiegś bakcyla? CZy coś się w tych pieluszkach nie namnożyło?
Prałam codziennie w 60st z Nappy Freshem. Zmieniałam bardzo często.
Na razie wróciłam do Huggisów. I zastanawiam się, co dalej. Szukam informacji, że np ilość zumów w jednorazowych i wielorazowych - taka sama? Są jakieś badania?