Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 62

Wątek: Do przeciwniczek WOMAR-a

  1. #41
    Chusteryczka Awatar mayetschka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    2,199

    Domyślnie

    tytuł bardzo zaczepny i tylko dlatego tu weszłam...
    Nie mi oceniać w czym kto nosi: jedni w markowych chustach a inni w pentelkach, azimi, samoróbkach itp. Womar kojarzy mi się z nieszanowaniem swoich Klientów i dlatego zawsze jeśli wymawiam nazwę tej firmy to w znaczeniu: W tym NIE nosimy... Za ideologię ich nie popieram a nie za chustę i tak już zostanie na wieki wieków...
    Jeśli ktoś sprawdzi noszenie w prawdziwej chuście robionej z sercem od początku do końca dla dobra i zdrowia dzieci a nie dla 'wejścia w jeszcze jedną grupę nabywców' - to noszenie ma inny wymiar.
    MT da się uszyć z różnych rodzajów materiału więc i ten pewnie się nada

    Doradca noszenia- kurs średniozaawansowany Die Trageschule® Drezden

  2. #42
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Alia, śliczne masz dziecko
    Mnie się ten wzorek akurat podoba I rozumiem, że sytuacje są różne i dla wielu osób każdy grosz się liczy. Fajnie, że nosisz, fajnie, że mimo że chusta, jak piszesz, nie dorasta do chust markowych, to daje się użytkować. A pomysł z przeróbką na mei-tai wydaje mi się niezły.

  3. #43
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,797

    Domyślnie

    ano, "odezwy" się jakoś zawsze źle kojarzyły i w złym kierunku dyskusja rozwijała, najlepiej zmienić tytuł żeby wątek był stricte recenzją (tyle że nie bardzo teraz pasuje bo w dziale recenzji OT mówimy nie)

    także może przestańmy się doszukiwać w swoich wypowiedziach drugiego i trzeciego dna a skupmy na sednie sprawy czyli recenzji chusty - a ta (pomijając już firmę) IMO jest kiepska (chusta-nie recenzja!) jak sama Alia przyznaje - same "ale..." więc raczej nie zagrozi chuściarskiemu rynkowi specjalnie - zwłaszcza, że np te węgierskie chustki fajnie się zapowiadają
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  4. #44
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gajgo Zobacz posta
    ale jak już IzaBK zauważyła,tytuł jest dość zaczepny..mogłaś ująć to w inny sposób..

    a nosić sobie możesz w czym Ci się żywnie podoba,nikt Cię z forum nie znajdzie i nie przełoży przez kolano,bo nosisz w czymś co ma na forum (z tego co widzę) złą opinię.
    Pozatym piszesz,że "Temat powstał,aby wam pokazać,że nie koniecznie warto być uprzedzonym do czegoś,czego się nie miało nawet w rękach" i sądzisz,że po tym wątku dziewczyny które noszą od dłuższego czasu w naprawdę dobrych markowych chustach przejdą na tego Womara czy jak mu tam.
    Zejdź na ziemię.
    Kompletnie nie rozumiem co chcesz osiągnąć..
    Już ze mnie zejdź-nie będę się powtarzać,że nie mam zamiaru nikogo nawracać na womarowska drogę,bo sama nie za zakupiłam owej chusty,więc nie jest to mój wybór,którego bedę bronić rękami i noga.Chciałam wam pokazać,że noszę ,że się da,nie jest to ósmy cud świata,ale na początek jak najbardziej.Nie zgłębiałam się jak już powiedziałam w wasz stosunek do owej szatańskiej waszym zdaniem firmy,w przeciwnym razie pewnie w ogóle bym nie zaczęła

  5. #45
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amparo Zobacz posta
    Alia, śliczne masz dziecko
    Mnie się ten wzorek akurat podoba I rozumiem, że sytuacje są różne i dla wielu osób każdy grosz się liczy. Fajnie, że nosisz, fajnie, że mimo że chusta, jak piszesz, nie dorasta do chust markowych, to daje się użytkować. A pomysł z przeróbką na mei-tai wydaje mi się niezły.
    Adaś dziękuje za komplement

  6. #46
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Czytam ten wątek i normalnie najpierw a później

    A to, przepraszam bardzo, jakaś kolejna krucjata tutaj jest?
    Jedyna Słuszna Droga, Jasna Strona Mocy i takie tam huh?
    Zamiast się cieszyć z dziewczyną, że nosi, że NAWET w znienawidzonym Womarze da się zamotać i da się dziecko nieść - to tu same zniesmaczone wypowiedzi...
    Ja rozumiem, że marketing firmy Womar należy do tych najobrzydliwszych, że wiele osób, kupując u nich jakikolwiek produkt, czuje się źle wspierając ich swoim zakupem - ale bez przesady, bo niektóre z wypowiedzi (NIEKTÓRE, podkreślam ) trącą wręcz wyprawą krzyżową.
    Ciekawa jestem, ile takie osoby mają w domu przedmiotów, wykonanych małymi chińskimi rączkami - i czy przeciw sobie samym też urządzają krucjaty
    Może to i nie na temat, ale IMO adekwatne.

    Co do tytułu wątku - zaczepny? Może i się tak wydawać, ale jestem pewna, że autorka nie wystąpiła tu w roli trolla, który przyszedł tylko nakręcać nieprzyjemną atmosferę i podburzać lud Wam samym nigdy się nie zdarzyło użyć niefortunnego sformułowania?

    Dziewczyny, ja Was proszę, jeśli krytykujecie - to krytykujcie PRODUKT/FIRMĘ, a nie osobę, która o nim pisze choć odrobinę pozytywnie.
    Bo po takich wątkach naprawdę się nie dziwię, gdy docierają do mnie opinie o naszym forum, że tu same szurnięte fanatyczki

  7. #47
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Meta-chociaż Ty mnie rozumiesz,dzięki Ci za to Na początku mi się wydawało,ze chodzi tylko o nozenie i to jest najważniejsze,wszak jedna z forumek kiedyś powiedziała-"jak ktoś chce to nosić moze nawet w prześcieradle". Ale widocznie dla wielu mam chodzi o to która w czym nosi. Nie jestem tu,żeby robić zadymę-jak zapewne zauważyłyście rzadko się udzielam,mam szalenie absorbujące dziecko,które nie usiedzi nawet chwili,więc nie mam zwyczajnie czasu.Swój wątek zamieściłam w recenzjach,bo to miała być właściwie recenzja-nieudolna,ale zawsze. Nie spodziewałam się takiej krytyki,pewnie niejedna chustonówka po takim przywitaniu zwiała stąd gdzie pieprz rośnie i więcej o chustach słyszeć nie chciała. Szkoda,ze tak jak pisze Meta-zamiast zachęcać,albo w odpowiedni sposób skorygować czyjś sposób myślenia to wy od razu patelnią w łeb. Trochę niefajnie,ale cóż. Kończmy temat zanim znów wyjdą jakieś niesnaski,ze swojej strony będę pamietać,żeby nigdy na forum nie użyć słowa WOMAR

  8. #48
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ALiA Zobacz posta
    Już ze mnie zejdź-nie będę się powtarzać,że nie mam zamiaru nikogo nawracać na womarowska drogę,bo sama nie za zakupiłam owej chusty,więc nie jest to mój wybór,którego bedę bronić rękami i noga.Chciałam wam pokazać,że noszę ,że się da,nie jest to ósmy cud świata,ale na początek jak najbardziej.Nie zgłębiałam się jak już powiedziałam w wasz stosunek do owej szatańskiej waszym zdaniem firmy,w przeciwnym razie pewnie w ogóle bym nie zaczęła
    Nawet dobrze na Ciebie nie weszłam.
    Daj spokój i przestań się w końcu tłumaczyć..napisałam Ci już Twoja sprawa w czym nosisz,a że źle zaczęłaś w swoim wątku to już inna sprawa.
    Pozdrawiam (bez złośliwości,których pewnie będziesz się doszukiwać)

  9. #49
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    Meta -dzięki! Rozsądek to podstawa Zgadzam się z Tobą w 100 %!
    I bardzo sie cieszę że Adaś lubi być noszony. I że mu dobrze. I że nie marudzi co do metek na chustach, hihihihi

    A ja myslałam że tytuł i treść pod nim jest jasna, ale widać wystarczy zobaczyć nazwę WOMAR co by się zacietrzewić i przestać czytać ze zrozumieniem

    i sądzisz,że po tym wątku dziewczyny które noszą od dłuższego czasu w naprawdę dobrych markowych chustach przejdą na tego Womara czy jak mu tam.
    Zejdź na ziemię.
    łooo matko.....
    Ostatnio edytowane przez Luthienna ; 26-09-2010 o 19:16 Powód: lit






  10. #50
    Chustofanka Awatar Mamusiaanusia
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    444

    Domyślnie

    ALiA - synek przecudny! To po pierwsze. Po drugie chusta mnie się podoba, bo w moich kolorach i wzorkach (na tapetę też hihi), myślę, że estetyki jej ujmuje brak kolorku na drugiej stronie
    Fajnie, że nosisz, dobrze, że się nie zraziłaś, a większość z nas zaczynała w pożyczonych albo tańszych chustach, a i teraz wiele doświadczonych chustomamuś ma po prostu jedną chustę.

    I gratuluję odwagi w założeniu wątku, ja z obawy przed takim "wsiadaniem" nie założyłam jeszcze żadnego postu...



  11. #51
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusiaanusia Zobacz posta
    ALiA - synek przecudny! To po pierwsze. Po drugie chusta mnie się podoba, bo w moich kolorach i wzorkach (na tapetę też hihi), myślę, że estetyki jej ujmuje brak kolorku na drugiej stronie
    Fajnie, że nosisz, dobrze, że się nie zraziłaś, a większość z nas zaczynała w pożyczonych albo tańszych chustach, a i teraz wiele doświadczonych chustomamuś ma po prostu jedną chustę.

    I gratuluję odwagi w założeniu wątku, ja z obawy przed takim "wsiadaniem" nie założyłam jeszcze żadnego postu...
    Mnie to nie razi,chociaż nie powiem-było mi przykro,bo ja taka całkiem zielona,ale happy,że mi się udało,a tutaj matko i córko-krew się leje,bo metka nie ta. Cóż-bywa

  12. #52
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    o proszę - akurat wątek na czasie w moim przypadku

    jako osoba lubiąca sobie potestować różne rzeczy, pożyczyłam na próbę chustę Womara, taką czerwoną i przeżyłam totalny szok!

    PRZED WYPRANIEM (chusta była nowa, nienoszona):

    kolor: w zasadzie czerwony
    wzór: firankowy ale w sumie mi się podoba (to są chyba peonie, nieprawdaż?)
    sztywność: koszmarna
    zapach: obrzydliwy - nie mam pojęcia czym ta chusta śmierdziała
    śliskość: wysoka
    grubość: cienka
    motność: wysoka
    ogólnie: nie powaliła mnie na kolana ale byłam zaskoczona motnością

    PO PRANIU:
    kolor: NADAL w zasadzie czerwony
    wzór: jak wyżej
    sztywność: niska
    zapach: już bez zapachu (na szczęście)
    śliskość: znacznie mniejsza
    grubość: bez zmian
    motność: nadal wysoka
    ogólnie: podoba mi się

    ...najpierw miałam wrażenie, że nie jest to chusta z bawełny... ale przypomniałam sobie, że identyczne wrażenie miałam w przypadku chust chimparoo
    ...potem z niedowierzaniem obejrzałam splot - faktycznie skośno-krzyżowy
    ...do pralki zanosiłam z zatkanym nosem
    ...szkoda, że jest jednostronna bo ja w kangurku nie noszę a jedynie w tym wypadku jednostronna chusta może IMO dawać fajne efekty
    ...mota się znakomicie - naprawdę nie wiem, dlaczego dziewczyny uważają inaczej. Motałam w naprawdę wielu chustach i womarowa kojarzy mi się z zarą - trzeba ją uczciwie zamotać bez niedociągnięć ale potem trzyma jak skała - z żadnej innej oprócz zary i inki nie miałam takiego uczucia (a bardzo je lubię)

    reasumując:
    po pierwsze nie jestem na liście płac Womara
    po drugie nie znoszę wisiadeł i po moich perturbacjach z tą firmą (niektórzy wiedzą, ze miałam dawno temu wisiadło i Pyza rozpięła w nim klamry i w ostatniej chwili ją złapałam po czym nasmarowałam e-mail co o tym myślę) nie darzę, delikatnie mówiąc, ich miłością
    po trzecie tą chustą jestem zachwycona i na pewno ją kupię

    ale ja jestem z tych co oceniają produkt a nie producenta i rozumiem, że ktoś popełnia błędy ale jeśli potem stara się je naprawić to mimo wszystko potrafię wybaczać (w przeciwieństwie do niektórych na tym forum ) - wybaczać, choć nie zapominać.

    ... no i teraz pewnie się zacznie hihihihihihihi...

    dopisek: generalnie jak ją dotykałam na targach to była pfuj ale bardzo zyskuje po upraniu - to jakby nie ta sama chusta
    Ostatnio edytowane przez Cobra ; 27-09-2010 o 23:08 Powód: bo popełniłam dopisek

  13. #53
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cobra Zobacz posta
    o proszę - akurat wątek na czasie w moim przypadku

    jako osoba lubiąca sobie potestować różne rzeczy, pożyczyłam na próbę chustę Womara, taką czerwoną i przeżyłam totalny szok!

    PRZED WYPRANIEM (chusta była nowa, nienoszona):

    kolor: w zasadzie czerwony
    wzór: firankowy ale w sumie mi się podoba (to są chyba peonie, nieprawdaż?)
    sztywność: koszmarna
    zapach: obrzydliwy - nie mam pojęcia czym ta chusta śmierdziała
    śliskość: wysoka
    grubość: cienka
    motność: wysoka
    ogólnie: nie powaliła mnie na kolana ale byłam zaskoczona motnością

    PO PRANIU:
    kolor: NADAL w zasadzie czerwony
    wzór: jak wyżej
    sztywność: niska
    zapach: już bez zapachu (na szczęście)
    śliskość: znacznie mniejsza
    grubość: bez zmian
    motność: nadal wysoka
    ogólnie: podoba mi się

    ...najpierw miałam wrażenie, że nie jest to chusta z bawełny... ale przypomniałam sobie, że identyczne wrażenie miałam w przypadku chust chimparoo
    ...potem z niedowierzaniem obejrzałam splot - faktycznie skośno-krzyżowy
    ...do pralki zanosiłam z zatkanym nosem
    ...szkoda, że jest jednostronna bo ja w kangurku nie noszę a jedynie w tym wypadku jednostronna chusta może IMO dawać fajne efekty
    ...mota się znakomicie - naprawdę nie wiem, dlaczego dziewczyny uważają inaczej. Motałam w naprawdę wielu chustach i womarowa kojarzy mi się z zarą - trzeba ją uczciwie zamotać bez niedociągnięć ale potem trzyma jak skała - z żadnej innej oprócz zary i inki nie miałam takiego uczucia (a bardzo je lubię)

    reasumując:
    po pierwsze nie jestem na liście płac Womara
    po drugie nie znoszę wisiadeł i po moich perturbacjach z tą firmą (niektórzy wiedzą, ze miałam dawno temu wisiadło i Pyza rozpięła w nim klamry i w ostatniej chwili ją złapałam po czym nasmarowałam e-mail co o tym myślę) nie darzę, delikatnie mówiąc, ich miłością
    po trzecie tą chustą jestem zachwycona i na pewno ją kupię

    ale ja jestem z tych co oceniają produkt a nie producenta i rozumiem, że ktoś popełnia błędy ale jeśli potem stara się je naprawić to mimo wszystko potrafię wybaczać (w przeciwieństwie do niektórych na tym forum ) - wybaczać, choć nie zapominać.

    ... no i teraz pewnie się zacznie hihihihihihihi...

    dopisek: generalnie jak ją dotykałam na targach to była pfuj ale bardzo zyskuje po upraniu - to jakby nie ta sama chusta
    a widzisz, cobra - ja uważam twoją wypowiedź za cenną...bo jak jakiś rodzic na warsztaty z chusta womarowa przyjdzie teraz, to nie spojrzę na niego bykiem tylko będe wiedziała co mu doradzic - że ma chuste uprać i że znam jedna osobę, która używała, testowała i chusta, jako produkt, jest ok. Abstrahując od marki.
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  14. #54
    Chustofanka Awatar Mamusiaanusia
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    444

    Domyślnie

    a ja znowu: no i widzisz cobra, jak to dobrze, że jesteś



  15. #55
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Jej cobra normalnie kocham Cię kobieto!Ta chusta faktycznie da się nosić,ja się nie znam i na początku myślałam,ze ją ciepnę nie wiadomo gdzie,ale dominia79 poradziła,żebym ją uprała-zrobiłam tak kilka razy i teraz motamy się właściwie bez problemu. Super,że są motaczki,które najpierw sprawdzają,a potem wydają osądy

  16. #56
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ALiA Zobacz posta
    Jej cobra normalnie kocham Cię kobieto!Ta chusta faktycznie da się nosić,ja się nie znam i na początku myślałam,ze ją ciepnę nie wiadomo gdzie,ale dominia79 poradziła,żebym ją uprała-zrobiłam tak kilka razy i teraz motamy się właściwie bez problemu. Super,że są motaczki,które najpierw sprawdzają,a potem wydają osądy
    Chodziło mi o Dominikę oczywiście
    P.S-moja chusta nie śmierdziała

  17. #57
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    ALiA prowokacyjnie zaczelas - znaczy sie pogmeralas kijem w chustoforum hehehe no i sie narobilo. Womar dziala tutaj jak plachta na byka. Co sie dziwic. Firme trudno lubic. Wisiadelka, "podjazdy" na forach oraz art. z psuedo-naukowe o noszeniu, ale... jak widac nawet ta firma nie oparla sie chustom - znaczy podaza we wlasciwym kierunku. Mam nadzieje, ze to trwala tendencja.
    Fajnie, ze pojawila sie recenzja chust Womaru. Warto wiedziec. Sama nosilam w Infancie elastycznym, kupila z ciekawosci i posluzyl mi jakies pol roku
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

  18. #58
    Chustofanka Awatar claribell
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków / Czaniec
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta
    ALiA prowokacyjnie zaczelas - znaczy sie pogmeralas kijem w chustoforum hehehe no i sie narobilo. Womar dziala tutaj jak plachta na byka. Co sie dziwic. Firme trudno lubic. Wisiadelka, "podjazdy" na forach oraz art. z psuedo-naukowe o noszeniu, ale... jak widac nawet ta firma nie oparla sie chustom - znaczy podaza we wlasciwym kierunku. Mam nadzieje, ze to trwala tendencja.
    Fajnie, ze pojawila sie recenzja chust Womaru. Warto wiedziec. Sama nosilam w Infancie elastycznym, kupila z ciekawosci i posluzyl mi jakies pol roku
    I jeszcze nazywa swoje wisiadełka nosidłami ergonomicznymi.

    A tak szyje moja Mama :* - www.efartuchy.pl

  19. #59
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    3,704

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Padthai Zobacz posta
    ALiA Sama nosilam w Infancie elastycznym, kupila z ciekawosci i posluzyl mi jakies pol roku
    właśnie, jeszcze jedno - ona jest taka jakby ... nie wiem jak to określić... taka nieco "elastyczna" - chodzi mi o to, że tak się jakoś "elastycznie dociąga", na prawdę dziewczyny nie wiem jak to określić... bardzo mi się to podoba.

    Jeśli ktoś jest w Warszawy i miałby ochotę pomacać, to będę ją miała na spotkaniu jutro (środa) - najprawdopodobniej w klubie stacyjkowoo godz. 17.00 - aktualne dane w wątku http://forum.chusty.info/forum/showt...34198&p=852866 w ostatnich postach. Zresztą razem z kilkoma innymi chustami.
    Myślę, że łatwiej będzie sobie wyrobić zdanie na jej temat i może ktoś mi pomoże znaleźć właściwe słowo na jej tę "elastyczność nieelastyczną"

  20. #60
    Chustoholiczka Awatar Padthai
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Wrocław, Kłodzko
    Posty
    3,204

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez claribell Zobacz posta
    I jeszcze nazywa swoje wisiadełka nosidłami ergonomicznymi.
    wlasnie, co nie jest jedynym naduzyciem tej firmy
    Tomek (III.07) Asia (X.09)

    Doradca po kursie średniozaawansowanym Die Trageschule® Dresden
    http://fotelik.blox.pl/html

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •