nawet człowiek sobie nie zdaje sprawy, jak silnie pewne rzeczy się zakorzeniają
wczoraj na Zlocie brałam udział w wiązaniu 2X na czas- zamotałam, wrzuciłam lalkę w chustę, dociągnęłam, zawiązałam supły, krzyknęłam "już!", po czym- patrząc na resztę mam.... cmoknęłam lalę w łepek