Nurtuje mnie to od dawna. Mamy kochane, co z zakupami? Ja wożę wózkiem głównie ze względu na unikanie tachania kilogramów w rękach. Jak rozwiązujecie ten problem?
Nurtuje mnie to od dawna. Mamy kochane, co z zakupami? Ja wożę wózkiem głównie ze względu na unikanie tachania kilogramów w rękach. Jak rozwiązujecie ten problem?
dzieć z przodu, plecak na plecach; dzieć z tyłu, siaty w rękach/ wózku
jeśli chodzi o hipermarkety to tylko z chustą, zwłaszcza, że w wózku sklepowym pacyfikuję dwójkę.
nie lubię wózków....
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, niepraktykujący ale z sentymentem.
Matka Mateusza (wrzesień 2005) i Małgośki (styczeń 2008), była chustonoszka, ale trzymająca jeszcze szmaty w szafie.
No chustopróchno po prostu.
Ja podobnie jak dominikaa
I jeszcze czasem dzieć na plecach i zakupy na plecach (w onbagu)
edycja
Ostatnio edytowane przez v ; 18-11-2009 o 00:29
a ja małą w chustę, do autobusu i ciach na zakupy(małe zaznaczam)autobusem mi łatwiej niz autem.nie musze małej z fotelika samochodowego w chuste ...itd.do tachania wiekszych rzeczy mam siostrę..ale sama tez czesto mam obie łapy zajęte(komisy dla dzieci zawsze mnie wsiorbią i cos muszę w kazdym kupić-mała paranoja)
Szacuneczek drogie Panie! Ja idę na wózkową wygodę chociaż Maja nieznosi wózków, ale też fotelików, krzesełek do karmienia, jednym słowem - zniewolenia.
Generalnie faceci mają z nami dobrze. To tak na marginesie.
do osiedlowego sklepiku zawsze w chuście bo z wózkiem bardzo ciasno, do większych sklepów różnie, wolę w chuście bo z wózkiem i koszykiem też mi niewygodnie...zawsze biorę plecak i dwie siatki, rozkładam równomiernie towar i idę sobie taka "matka Polka"
kasjerki już się przyzwyczaiły
"Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro" (J.P.II)
Kangurek (marzec 2009) i Tygrysiątko ( maj 2006)
mój blog o zdrowej diecie www.dieta-surowa.blogspot.com
Ja dziś poszłam na wózkową wygodę
Zostawiłam męża w domu, z przykazaniem, żeby zamek w drzwiach naprawił, zadzwoniłam po młodszego brata, który miał służyć za siłę pociągową i tragarza, wsadziłam dziecia w wózek i poszliśmy na zakupy. Wróciłam z Leną na plecach (chusta zawsze w torbie z nami jedzie) a bro pchał wózek wypchany zakupami po brzegi I po co mi samochód
Ja na duże zakupy jadę samochodem i jeśli jestem sama to nie biorę chusty, tylko maluch jest już na tyle duży, że siedzi w tym wózku zakupowym. Jeśli idę z małżem to biorę chustę i sobie spacerujemy, a mąż tacha zakupy.
Oczywiście najczęściej chodzę sama do sklepiku obok domu i różnie to jest. Dość często biorę małego w chustę, ale rzeczywiście trudno te zakupy wtedy donieść, nie mówiąc o tym, że Leoś strasznie się już kręci. Mam jednak dużą przyjemność z małym w chuście, on tak słodko wszystko ogląda, próbuje dosięgnąć, obserwuje, pomaga mi wybrać hihih
Ola mama Leonardka 2008 Mikolajka 2011 Beniaminka 2015 iiii Mieszka 2016
Witajcie,
Może ten temat już był (pewnie tak)
Ale mam pytanie.
Jak organizujecie "wyjście" z chustą? Bo ja używam wózka bardziej, jako wózka na zakupy, niż do wożenia dziecka... i jak mam nie brać wózka, to się zastanawiam, w co ja się zapakuję?? (np jak idziemy na plac zabaw, to mam po prostu MILION pierdół, gdzie to nosić?)
Natchnęło mnie powiedzenia "weź dziecko na ręce, a zakupy włóż do wózka" hmm
pomyślałam - może jakaś torba na zakupy na kółkach? Gdzie moglabym wrzucić drobiazgi mojej dwójki dzieci (3,5 roku oraz 6 miesięcy) oraz chleb, borówki i inne skarby kupione po drodze...
Tylko ten wózek musiałby jakiś fajny być, nie taki jak dla starej babci
A Wy jakie patenty macie?
A dlaczego nie brac wozka? Ja tak dlugo robilam - dziec do chusty, zakupy do wozka, funkcjonowalo super
Ja mieszkam na 3 piętrze, więc zakupy spożywcze wchodzą w grę TYLKO w chuście. Po prostu wychodzę z domu specjalnie na zakupy, albo robię je wracając ze spaceru (mam ze sobą niedużą torebkę na ważne rzeczy Basi).
Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
zestaw a) dzieci,chusta,wozek
zestaw b) dzieci, chusta
zestaw c) dzieci,chusta,wozek nazakupy (mam taki rozowyw kwiaty z ikei -absolutnieniebabciowy )
kazdy zestaw na inna okazje
a) na dalekie spacery (czyli pol dnia na dworze) albo do centrum handlowego gdzie chce miec obu spacyfikowanych
b) na spacer i zakupy "podrodze" ew wypad po cos konkretnego
c) na wieksze zakupy i supermarket ew chodzenie po targu - sparawdzasieswietnie tylko musze ze starszym negocjowac do ktorego momentu wozek moze byc wyscigowka
... nic co ludzkie niejest mi obce
Jeśli muszę zrobić większe zakupy, to biorę wózek na zakupy (mam zielony w kwiaty )
Zwykle robię zakupy w sklepie pod klatką, więc przez ten kawałek do domu mogę nieść zakupy.
fajne wozki na zakupy sa w IKEA, w dziale IKEA FAMILY
59.99 pln z karta IKEA FAMILY
Dziewczyny czy używacie toreb na zakupy takich na kółkach, jak to się sprawdza? Jak noszę małego w chuście to zakupy dźwigam w rękach, a nie służy im to, pomyślałam o torbie takiej tylko ciekawa jestem jak one się sprawdzają. Macie jakieś doświadczenia?
Karolka(Papilotka)(05.12.2007) Natalka(07.10.2002) Łukasz (09.05.2010)
http://www.tortyiwonty.blogspot.com/
Super sprawa takowa torba, osobiście nie wozę, ale babcia moja ma ją sprawdzną, co prawda nie tak wypaśną, ale chwaliła sobie ją.
ja uzywam a co Dziecię na grzbiecie + siaty w rękach - nie, to nie dla mnie. Kupiłam podobną torbę w markecie za 40 zł. Zwróc uwagę żeby kółka były duże, gumowane , stelaz najlepeij taki jak na tej torbie co pokazałaś, i ta podpórka pod spodem szeroka - wtedy wózek jest stabilny.
wiem, że takie torbykojarzą sie raczej ze staruszkami , ale szkoda kregosłupa i stawów na dźwganie zakupów. A tak i wygoda i ręce wolne
Iwona,ja bez takiej torby jak bez głowy.Chodze na zakupy TYLKO z taką torbą i Tymkiem na plecach
kup koniecznie bo bedziesz miała rece po ziemie od targania ziemniaków i reszty :/
moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )