Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 41

Wątek: Czuję się jak perpetum mobile ...

  1. #1
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie Czuję się jak perpetum mobile ...

    Tak sobie myślę , czy to ja sobie wychowałam takiego małego terrorystę czy Wy też tak macie? Gabi od samego początku chustę kocha, pod jednym warunkiem, że zbyt długo nie stoję w tym samym miejscu nieruchomo ( czyli ok 30 sekund ). Toleruje przystanki jeśli bujam się lub kołyszę, albo kiedy jest wyjątkowo łaskawy, no albo kiedy po prostu zaśnie. W zasadzie tak się do tego przyzwyczaiłam, że nie zwracam nawet na to uwagi i jestem w nieustannym ruchu , ale tak mnie dzisiaj to uderzyło i zaczęłam się zastanawiać jak bardzo jest to nienormalne .
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Lotna
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Ballycanew, IRL
    Posty
    3,773

    Domyślnie

    Antek ma to samo, od małego Ktoś kiedyś gdzieś napisał że dzieci w chustach lubią ruch
    Anto 25.08.2008
    Zosia 24.10.2011
    Fasolka Listopad 2019

  3. #3
    Chusteryczka Awatar ewadbr
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    UK
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    ..
    Ostatnio edytowane przez ewadbr ; 19-10-2010 o 11:57

  4. #4
    Chusteryczka Awatar nianja
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,762

    Domyślnie

    my też nie możemy się nawet na sekundę zatrzymać ale bez chusty też baaardzo lubi ruch

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Leika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,755

    Domyślnie

    U mnie też tak jest
    To chyba normalne
    Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)

    http://moje-dzieciaki.blogspot.com/

    We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
    With our thoughts we make the world.
    Buddha



  6. #6
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Uff, to fajnie, że nie tylko my tak mamy .. Swoją drogą to dziwne, bo noszony na rękach nie przejawia takich skłonności...
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    2,882

    Domyślnie

    ile ja już kilometrów po domu zrobiłam z tym że na moją kołysanie nie działa, ma być MARSZ



  8. #8
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez b.szczelna Zobacz posta
    ile ja już kilometrów po domu zrobiłam z tym że na moją kołysanie nie działa, ma być MARSZ
    u nas tak samo. kołysaniem da się oszukać tylko na chwilę.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  9. #9
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Żary
    Posty
    493

    Domyślnie

    U nas to samo, trzeba chodzić

  10. #10
    Chusteryczka Awatar kamilcia.xt
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,721

    Domyślnie

    Moja Karina też w chuście nie toleruje bezruchu, z tym że nie muszę koniecznie chodzić mogę tańczyć w miejscu
    Karina - 2007r.
    Lila - 2009r.
    Witold - 2014r.
    Gerald - 2016r.

  11. #11
    Chustofanka Awatar ekspreskawowy
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    świętokrzyska wieś
    Posty
    297

    Domyślnie

    mój Bolesław też spełnia ruchową normę chustową, chyba że jest coś naprawdę interesującego do obserwacji lub schwytania w łapki - wtedy nawet wskazane jest się zatrzymać
    Dorobek życia: Bolesław (02.XII.2008) Franciszek (11.II.2014)

  12. #12
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    Hehe, ja już nie pamiętam kiedy nosiłam w chuście, mąż nosi w MT a ja nawet kiedy stoję sama to się bujam, wariatka ze mnie

  13. #13
    yena
    Guest

    Domyślnie

    u nas to samo - od urodzenia. teraz Tosia ma jeszcze dodatkowe zajęcie: wyszukiwanie ławeczek, bo jak ławeczka to cycuś - obowiązkowo!

    jak muszę gdzieś stać, to śpiewam, recytuję wierszyki i z Tośka na plecach wyglądam jak wariat

  14. #14
    Chustomanka Awatar anmuszka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa Bemowo
    Posty
    1,345

    Domyślnie

    u nas to samo. Ola nie znosi bezruchu. bujanie w miejscu też może być.

  15. #15
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Łazimy w kółko cały czas.Ale ja sobie tłumaczę,że to dla mojej figury i mięśni dobre jest

  16. #16
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    u nas to samo, choć jest postęp, bo jak Zośka śpi, a ja gdzieś przysiądę, to nie budzi się od razu. jak stoję na przystanku to też chwilę wytrzyma, ale ja i tak już się nawykowo kołyszę
    nie uważam tego za terroryzm i szczerze mówiąc bardzo nie lubię tego określenia w stosunku do niemowlaków - zbyt często się ono pojawia na forach dotyczących maluchów, i to nie w żartach, a całkiem na poważnie...
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  17. #17
    Chustonoszka Awatar Confi
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    87

    Domyślnie

    Larwunia to nie jest nienormalne, bo jak sie okazuje większośc dzieci to ma...mój Damian zrobił mi dziś scenę w sklepie bo za długo stałam. Oczywiście naraziłam się pani z warzywniaka na komentarz pt. "dziecku niewygodnie w tej szmacie"...
    Takze ja jak tylko Młody zaczyna się wiercić wchodzę w tryb "tuptająco- bujający" działa




  18. #18
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zosinamama Zobacz posta
    u nas to samo, choć jest postęp, bo jak Zośka śpi, a ja gdzieś przysiądę, to nie budzi się od razu. jak stoję na przystanku to też chwilę wytrzyma, ale ja i tak już się nawykowo kołyszę
    nie uważam tego za terroryzm i szczerze mówiąc bardzo nie lubię tego określenia w stosunku do niemowlaków - zbyt często się ono pojawia na forach dotyczących maluchów, i to nie w żartach, a całkiem na poważnie...
    Oczywiście tutaj terrorysta był z ogromnym przymrużeniem oka . Zgodzę się, że to może niezbyt pięknie brzmi, może mały treserek zabrzmiałoby lepiej, choć też niezbyt ładnie . Niestety jest w tym ciutkę prawdy, bo przecież chcąc czy nie, my mamuski musimy się podporządkować tym maluchom i dać im wszystko czego od nas potrzebują, nawet gdybyśmy mialy maszerować 100 km. A jak zwał tak zwał... A słodką tresurę chustową i tak kocham, bo jest po prostu śmieszna .

    Cytat Zamieszczone przez Confi Zobacz posta
    Larwunia to nie jest nienormalne, bo jak sie okazuje większośc dzieci to ma...mój Damian zrobił mi dziś scenę w sklepie bo za długo stałam. Oczywiście naraziłam się pani z warzywniaka na komentarz pt. "dziecku niewygodnie w tej szmacie"...
    Takze ja jak tylko Młody zaczyna się wiercić wchodzę w tryb "tuptająco- bujający" działa
    No właśnie.. ja się strasznie stresuję jak mały zaczyna marudzić w miejscach publicznych, bo zawsze mam wrażenie, że każdy kto przejdzie obok mnie właśnie tak sobie pomyśli. Mam opanowaną już całą kolekcję specjalnych ruchów bujających i zawsze wyjścia ewekuacyjnej w zasięgu wzroku .
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  19. #19
    Chustonoszka Awatar Confi
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    87

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez larwunia Zobacz posta


    No właśnie.. ja się strasznie stresuję jak mały zaczyna marudzić w miejscach publicznych, bo zawsze mam wrażenie, że każdy kto przejdzie obok mnie właśnie tak sobie pomyśli. Mam opanowaną już całą kolekcję specjalnych ruchów bujających i zawsze wyjścia ewekuacyjnej w zasięgu wzroku .
    Na komentarze także dobre jest powtarzanie potomstwu "zaraz kochanie wracamy do domku i dostaniesz jeśc " przynajmniej panie z warzywniaków nie zwalaja samopoczucia dziecia na "szmatę"




  20. #20
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    granica Kaszub...
    Posty
    146

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez larwunia Zobacz posta
    No właśnie.. ja się strasznie stresuję jak mały zaczyna marudzić w miejscach publicznych, bo zawsze mam wrażenie, że każdy kto przejdzie obok mnie właśnie tak sobie pomyśli.
    no własnie...u mnie większa część rodziny tak sądzi...ze Tosiakowi niewygodnie, bo pręży się gówniarka)...z wiadomego powodu!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •